reklama

Podopieczni rzeszowskiego "Kundelka" czekają na nowy dom [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Schronisko "Kundelek"

Podopieczni rzeszowskiego "Kundelka" czekają na nowy dom [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
24
zdjęć

Pieski z rzeszowskiego schroniska czekają na nowy dom pełen miłości. | foto Schronisko "Kundelek"

reklama
Udostępnij na:
Facebook
Wiadomości Rzeszowskie schronisko "Kundelek" poszukuje domów dla swoich podopiecznych. Pamiętajmy, że jeśli nie mamy możliwości adopcji psa, istnieje możliwość zabrania czworonoga na spacer w ramach akcji "godzina z bezdomnym psem". Zobaczcie, które psy czekają na nowy dom. Być może właśnie teraz, podczas oglądania zdjęć, narodzi się chęć na stworzenie relacji z nowym pupilem.
reklama

W schronisku „Kundelek” dalej na swoich nowych właścicieli czekają pieski i kotki. Placówka działa nieprzerwanie od 2005 roku. Ostatnio nasz reporter odwiedził schronisko, by poznać jego codzienne wyzwania, sukcesy i emocjonalne historie, które kryją się za jego bramami.

- W schronisku Kundelek w Rzeszowie obecnie przebywa 25 kotów i około 90 psów. Ta liczba stale się zmienia. Nowe zwierzaki codziennie do nas trafiają

- informowała nas Katarzyna Pokrzywa, pracownik schroniska.

W schronisku można adoptować dorosłe psy i koty, ale również szczenięta i kocięta. Procedura adopcji przebiega w łatwy sposób, a pracownicy placówki zawsze chętnie pomogą i doradzą. Rocznie "Kundelek" przyjmuje średnio 320 kotów i nawet do 500 psów. W schronisku na stałe przebywa około 90 psów, natomiast w 2016-17 psów mieszkających na stałe w schronisku było 220. 

Jak wygląda adopcja?

Procedura adopcji nie jest tak przerażająca, jak niektórym się wydaje.

- Wystarczy normalna rozmowa z opiekunem, pytanie o warunki rodzinne, mieszkaniowe czy to zwierzątko się dostosuje do nowego otoczenia, ponieważ nie każdy pies i kot jest dla każdej osoby odpowiedni. Opiekunowie starają się doradzić w ramach swoich możliwości i doświadczenia

- opowiada Katarzyna Pokrzywa.

Jak słyszymy w "Kundelku", wolontariusze są na wagę złota. Mogą umawiać się na spacery z psami i wychodzić poza teren schroniska. Dla psów jest to świetna forma aktywności, oderwanie się od schroniska, gdzie po prostu się nudzą. - Psy są wyprowadzane na wybiegi, ale liczba dwóch maksymalnie trzech opiekunów na ponad 100 zwierząt, a czasami w okolicach 200 zwierząt jest nie wystarczająca, aby każdemu poświęcić tyle czasu, ile by potrzebował - słyszymy w schronisku.

Zobaczcie galerią podopiecznych rzeszowskiego schroniska

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama