Podkarpacie nadal bastionem PiS-u? Nie w Rzeszowie. Waldemar Szumny: „Gratuluję wyborcom i Konradowi Fijołkowi” [ZDJĘCIA]

Podczas wieczoru wyborczego w siedzibie rzeszowskiego PiS-u niepewność i lekkie rozczarowanie mieszało się z wybuchem radości. Najpierw zebrani działacze, wśród których byli m.in. marszałek województwa podkarpackiego Władysław Ortyl, szef klubu radnych miejskich PiS Marcin Fijołek oraz kandydat PiS na prezydenta Rzeszowa Waldemar Szumny poznali sondażowe wyniki wyborów na prezydenta Rzeszowa, według których zdecydowanie najwięcej głosów uzyskał obecny włodarz miasta walczący o reelekcję, Konrad Fijołek.

Kandydat popierany m.in. przez Koalicję Obywatelską, Lewice i Polskę 2050 uzyskał według IPSOS 45,1 procent głosów. Drugie miejsce zajął bezpartyjny kandydat stowarzyszenia Razem dla Rzeszowa, Jacek Strojny (18,6 proc.). Na trzecim miejscu uplasował się wspomniany Waldemar Szumny, który uzyskał poparcie 17,9 proc. wyborców. Oczywiście są to wyniki sondażowe, więc różnica pomiędzy Strojnym a Szumnym może jeszcze ulec zmianie.

To jest świetny wynik jeżeli chodzi o sondaże, ale poczekajmy na ostateczne wyniki. Na pewno należą się gratulacje mieszkańcom Rzeszowa, że wzięli udział w wyborach. To święto demokracji, więc ważne jest aby zagłosować i wybrać władzę, która później weźmie odpowiedzialność i będzie rozliczana. Chcę podziękować wszystkim, którzy na mnie zagłosowali, ale też pogratulować konkurentom, w szczególności Konradowi Fijołkowi, który jak wynika z sondażu zajmuje pierwsze miejsce. Wygląda jednak na to, że w Rzeszowie po raz pierwszy od wielu lat będzie druga tura wyborów prezydenckich

- podkreślił.

Nie jest więc wykluczone, że to kandydat PiS dostanie się do drugiej tury wyborów na prezydenta Rzeszowa, które odbędą się 21 kwietnia. Oczywiście o ile finalnie Konrad Fijołek nie zgromadzi ponad 50 proc. głosów i Szumny wyprzedzi Strojnego.

Liczę na to, ponieważ są to sondaże exit poll, a nieraz zdarzało się, że ostateczne wyniki różniły się od nich. Ze spokojem oczekuję na ostateczny wynik. Przede wszystkim jestem bardzo zadowolony z tego, jak mieszkańcy podchodzili na spotkaniach ze mną i podczas rozmów do miasta i tego w jaki sposób widzą przyszłość Rzeszowa. Jestem zadowolony z tego, że podczas kampanii zrealizowałem w stu procentach swoje założenia programowe

- zaznaczył kandydat Prawa i Sprawiedliwości. W przypadku nie dostania się do drugiej tury, nie jest wykluczone, że Waldemar Szumny poprze jednego z dwóch kandydatów z największą liczbą głosów.

Na pewno będę zajmował stanowisko w tej sprawie po tym, kiedy poznamy ostateczne wyniki głosowania

- skwitował.

W biurze Prawa i Sprawiedliwości przy ulicy Hetmańskiej nie brakowało jednak także wybuchu radości okraszonej gromkimi brawami. Było to spowodowane podaniem sondażowych wyników wyborów do Sejmiku Województwa Podkarpackiego. Według pracowni IPSOS, Prawo i Sprawiedliwość uzyskało poparcie rzędu 49,7 proc. Drugie miejsce ze sporą stratą do liderów uzyskała Koalicja Obywatelska (19,2 proc.), a trzecie Trzecia Droga, czyli koalicyjny komitet wyborczy Polski 2050 i Polskiego Stronnictwa Ludowego (10,9 proc.)

Tutaj nie było wątpliwości. Podkarpacie jest od lat bastionem Prawa i Sprawiedliwości i te wybory to potwierdziły. Bardzo dobre zarządzanie województwem w ostatnich latach i dobry program – stąd taki wynik

- ocenił Waldemar Szumny.