Pierwszy nietrzeźwy kierowca spowodował kolizję drogową na skrzyżowaniu ulic Witosa ze Staroniwską. 53-latek kierujący fiatem punto uderzył w jadącego przed nim mercedesa, którym kierował 41-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego. Jak się później okazało, sprawca kolizji miał w organizmie prawie 2,9 promila alkoholu. Co więcej, w jego aucie znajdowali się pasażerowie. Mężczyźnie zabrano prawo jazdy, a samochód trafił na parking strzeżony.
Kilkadziesiąt minut później policjanci z Tyczyna otrzymali polecenie, aby udać się do Kielnarowej, gdzie na poboczu drogi stała skoda. Za kierownicą auta siedziała 50-letnia mieszkanka Rzeszowa, która chwilę wcześniej najechała na ustawiony przy drodze znak z numerami domów. Kobieta miała w organizmie 2 promile alkoholu i nie były to jej pierwsze kłopoty z prawem. 50-latka miała już wcześniej zabrane prawo jazdy.
Kolejną interwencję policjanci przeprowadzili na ulicy Pileckich w Rzeszowie. Tam w rowie znajdowała się skoda, a za jej kierownicą spał mężczyzna. Funkcjonariusze po otworzeniu drzwi wyczuli wyraźny zapach alkoholu. Ten mężczyzna miał w organizmie prawie 2,6 promila alkoholu.
Prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu to skrajna nieodpowiedzialność, która pociąga za sobą konsekwencje prawne. Policja apeluje do wszystkich kierowców, aby pamiętali, że na drodze są odpowiedzialni nie tylko za siebie, ale przede wszystkim za innych użytkowników dróg
- przestrzega KMP Rzeszów.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.