reklama
reklama

Pielęgniarki, a po godzinach kelnerki? Propozycja szefa rzeszowskiego "Medyka" wyszydzana w internecie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: CM Medyk

Pielęgniarki, a po godzinach kelnerki? Propozycja szefa rzeszowskiego "Medyka" wyszydzana w internecie - Zdjęcie główne

Stanisław Mazur, szef rzeszowskiego Centrum Medycznego „Medyk” (w środku). | foto CM Medyk

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościCentrum Medyczne "Medyk" oferuje swoim pielęgniarkom dodatkowy zarobek. Mogą popracować jako kelnerki dla lekarzy w hotelu Prezydenckim lub dworze Ostoya, podczas bankietów i imprez dla lekarzy. "Może któraś znajdzie sobie wśród tych młodych lekarzy męża" - pisze szef do swoich pracownic.
reklama

Internet w miniony weekend został mocno poruszony w kontekście rzeszowskiego Medyka. Okazuje się, że Stanisław Mazur, szef tamtejszej placówki, złożył pielęgniarkom propozycje nabycia nowych umiejętności w zawodzie kelnerek. Propozycja została złożona na jednym z komunikatorów internetowych w prywatnej grupie pielęgniarek i rejestratorek z CM Medyk. Konwersację opublikowała na swoim Instagramie "Siostra Bożenna" - satyryczny profil, który ujawnia prawdę, tę nieco humorystyczną, z krajowych placówek medycznych. 

- Na co dzień mamy do was ogromne zaufanie za solidność, pracowitość, punktualność, kulturę bycia...zapewniam was, że praca jako kelnerki i w ogóle w dziale hospitality nie jest ani bardziej odpowiedzialna, ani bardziej trudna, niż to, co do tej pory robicie. Normalne stawki kelnerów i pomocy to 20 zł za godzinę, wolimy wam dać zarobić po 25 zł za godzinę niż ściągać agencję kelnerską z nieznanymi osobami.

reklama

- napisał Stanisław Mazur do swoich pracownic. 

Można sobie dorobić

W niedzielę w Hotelu Prezydenckim odbyła się impreza dla świeżo upieczonych 140 lekarzy oraz ich rodzin. Łącznie 500 osób. To dla nich pracować miały pielęgniarki "Medyka". Stanisław Mazur zażartował, że może uda im się znaleźć męża wśród obsługiwanych lekarzy. Propozycja ta została jednak chłodno potraktowana przez pracownice, które także zaraz wyszły do mediów społecznościowych.

reklama

Jedna z pielęgniarek centrum postanowiła napisać, co sądzi o Stanisławie Mazurze, szefie placówki.

- Pracowałam w Medyku aż 2 miesiące, bo pewnego razu w czasie wolnym od pracy, czyli w weekend, miałam być hostessą za darmo dla lekarzy na imprezie szefa. Miałam tam zadowalać lekarzy, bo "fajna ze mnie blondynka". Chodziło tu też o matrymonialne rzeczy. Wtedy stamtąd uciekłam. Szef był zniesmaczony, a trauma pozostała do dziś.

- piszę anonimowo na łamach "Siotry Bożenny" jedna z byłych pracownic. 

Oświadczenie Medyka. Mazur przeprasza

Stanisław Mazur ma bardzo zajęty telefon. Dzwonią do niego lokalne media z prośbą o komentarz. My takowego nie uzyskaliśmy, ale szef rzeszowskiej placówki odniósł się w niedzielę do swoich słów. - Czy zawód kelnerski to zawód gorszy? Czy pan tak uważa? Dorabiają jako kelnerki studenci medycy i wielu innych. Siedzę koło osób bezpośrednio reprezentujących zawody medyczne i władze. Dziwią się Panu, a nie mnie - odezwał się Stanisław Mazur do dziennikarza portalu Rzeszów-News. 

reklama

Na przestrzeni 24 godzin zmieniła się narracja Stanisława Mazura. Jak twierdzi, popełnił błąd w komunikacji. Jego zdaniem, komentarz o poszukiwaniu męża był niewłaściwy. Szef "Medyka" przeprosił również wszystkie pielęgniarki, które poczuły się urażone.

- Przepraszam całe środowisko pielęgniarek i wszystkie kobiety. Jednocześnie zapewniam, że mam do Was ogromny szacunek. Nigdy nie umniejszałem Waszej pracy. Wiem, jak wielką rolę odgrywacie w całej strukturze naszej firmy i systemie opieki zdrowotnej.

- pisze Stanisław Mazur w specjalnym oświadczeniu, które dziś pojawiło się w internecie na stronie placówki.

- Medyk od zawsze był miejscem, w którym wspieramy się niezależnie od stanowiska, które zajmujemy w całej organizacji. Każdy realizuje przypisane mu obowiązki. Aczkolwiek dopuszczałem możliwość podjęcia dodatkowo płatnych zadań. Szereg osób skorzystało z tych propozycji.Rozumiem błąd, który popełniłem w komunikacji. Wierzę, że będziemy mogli nadal prowadzić z pracownikami dobry dialog.
- oficjalnie przeprosił Stanisław Mazur. 
 

Absurdy rzeszowskich placówek medycznych

Pielęgniarki-kelnerki to nie jedyny smaczek, który ostatnio pojawił się w mediach. O Centrum Medycznym "Promedica" także krążą ciekawe historie. Jedną z nich jest instrukcja dla pielęgniarek z precyzyjną rozpiską, jaką kawę parzyć lekarzom przychodni. Jest nawet dokładny przepis, ile ma być łyżeczek cukru i czy dolewać mleko.

reklama

Screen również udostępnił profil "Siostra Bożenna". 

 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama