Światła przestały działać około godziny 13. Już wtedy al. Armii Krajowej i przyległa do niej al. Niepodległości zaczęły się korkować.
Powodem była awaria sygnalizacji świetlnej. Usterka doprowadziła do olbrzymich korków i totalnego paraliżu komunikacyjnego. Kierowcy jadący al. Niepodległości według znaków musieli ustąpić pierwszeństwa samochodom jadącym al. Armii Krajowej, co kumulowało długi korek na al. Niepodległości.
Chaos na skrzyżowaniu alej Niepodległości i Armii Krajowe. Foto. czytelnik.
Powodem niedziałającej sygnalizacji świetlnej była prawdopodobnie przerwa w dostawie prądu, która dotknęła większość miasta. Brak prądu mógł wystąpić poprzez dzisiejsze zagrożenie burzowe.
Paraliż komunikacyjny i wszechobecny chaos doprowadził nawet do kolizji drogowej z udziałem białej Skody i czarnego BMW.
Kolizja drogowa podczas awarii. Foto. czytelnik.
Awaria sygnalizacji świetlnej na skrzyżowaniu al. Niepodległości i al. Armii Krajowej pokazała, jak krucha może być infrastruktura miejska i jak szybko może dojść do paraliżu komunikacyjnego w przypadku jej awarii. Sytuacja ta podkreśla potrzebę inwestowania w nowoczesne i niezawodne systemy zarządzania ruchem oraz skutecznej koordynacji służb miejskich w sytuacjach kryzysowych. Zobaczcie kilka ujęć jak naprawdę było!
Skrzyżowanie w pewnym momencie zostało całe sparaliżowane. Foto. czytelnik.
Totalny chaos drogowo. Foto. czytelnik.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.