Refuler oraz koparki, które od 3 lat pracowały na Wisłoku, zakończyły swoją pracę 15 grudnia. Oczyszczenie zbiornika ma dać zielone światło na utworzenie w przyszłości centrum sportów wodnych. To nie oznacza jednak definitywnego końca prac. Przez 5 lat dno zalewu będzie monitorowane.
- Dzięki odmuleniu Wisłoka i oczyszczeniu okolicy ujęcia rezerwowego nasz zakład może pracować bez zakłóceń nawet w przypadku konieczności pracy na pełnej wydajności.
– mówi Kazimierz Przerwanek, kierownik Zakładu Uzdatniania Wody MPWiK w Rzeszowie.
Rzeszowski ZUW Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji uzdatnia średnio około 40 tysięcy metrów sześciennych wody na dobę. Jego wydajność maksymalna to ponad 84 tysiące metrów sześciennych na dobę.
Nie odmulany od dziesięcioleci
Przez dziesięciolecia istnienia rzeszowski zalew nie był odmulany. Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej Wody Polskie w Rzeszowie zdecydował o odmuleniu zbiornika. Po falstarcie prac, kiedy Wody Polskie musiały zrezygnować z pierwszego wykonawcy, wybrano do tego zadania Firmę Transport Lider i ona już drugi rok odmula rzeszowski zalew. Odmulanie trwa tylko w okresach, w których zezwalają na to warunki środowiskowe. - Prace prowadzone są w oparciu o decyzje Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Rzeszowie. Nad ich przebiegiem czuwa nadzór przyrodniczy – wyjaśnia Katarzyna Tokarz, rzecznik Wód Polskich w Rzeszowie.
- Odmulanie jest wstrzymywane w okresach rozrodczych wielu gatunków bytujących w zalewie. Wprowadziliśmy wiele działań minimalizujących negatywny wpływ prac na środowisko i podjęliśmy działania kompensujące. Na przykład w niewielkiej odległości od stopnia wodnego umieściliśmy specjalne barki lęgowe dla ptaków. I dało to efekty, bo w 2022 na barkach zaobserwowano około 20 par lęgowych rybitw. Ponadto, jeszcze przed rozpoczęciem I etapu odmulania, przenieśliśmy ze zbiornika chronioną roślinę - kotewkę wodną. Przed rozpoczęciem II etapu odmulania odłowione i przeniesione na stanowiska zastępcze zostały małże bytujące w okolicy wysepek. Wszystkie te działania odbywały się pod nadzorem fachowców.
- mówi Katarzyna Tokarz, rzecznik Wód Polskich w Rzeszowie
Wody Polskie wykonały także umocnienie obrywających się brzegów poniżej ujęcia wody. Dzięki tym pracom nie ma obecnie zagrożenia obrywania się brzegów w okolicy ujęcia oraz wałów przeciwpowodziowych.
Specjalistyczny sprzęt
Do prac pogłębiających firma Transpol Lider używała koparki pogłębiająco-refulerującej i koparki z osprzętem łyżkowym na pontonach. Muł transportowany był na brzeg poprzez taśmociągi i rurociągi. Wydobyte osady gromadzone są na terenie tzw. deponii głównej na prawym brzegu Wisłoka w obrębie zbiornika powyżej zapory oraz na terenie deponii alternatywnej. Odsączony osad jest wywożony na miejsce docelowego zagospodarowania w Siedliskach w gminie Lubenia.
Łącznie odmulone zostanie 15 ha zbiornika. To pozwoli na przywrócenie utraconej pierwotnej pojemności około 0,67 mln metrów sześciennych pojemności.
Wyłowiono poloneza
W trakcie odmulania z zalewu wyjmowano nie tylko namuły. Znaleziono wiele przedmiotów, które nie powinny się tam znajdować. Oprócz zwykłych śmieci, opakowań, folii, plastików czy opon z Wisłoka poniżej ujęcia wody wyłowiono… samochód marki polonez.
- Nie posiadał żadnych oznaczeń, był zamulony, został zutylizowany
– mówią pracownicy firmy Transpol Lider.
Niestety nie udało się sfotografować wyłowionego poloneza.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.