reklama

Nie żyje były bramkarz Stali Rzeszów. Tragiczna śmierć na Jeziorze Solińskim

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: OSP Polańczyk

Nie żyje były bramkarz Stali Rzeszów. Tragiczna śmierć na Jeziorze Solińskim - Zdjęcie główne

Tragedia na Jeziorze w Solińskim | foto OSP Polańczyk

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościDawid Kaszuba- były brakarz Stali Rzeszów. Poniósł tragiczną śmierć na Jeziorze Solińskim. Wszystko wydarzyło się na oczach żony piłkarza.
reklama

W sobotni wieczór, 16 sierpnia na Jeziorze Solińskim doszło do ogromnej tragedii.  Z Wyspy Skalistej w Polańczyku do jeziora zsunął się 30-letni mężczyzna.

Tragedia w Polańczyku

Do zdarzenia doszło około godziny 19. Mężczyzna miał przebywać z żoną na kajakach. Kiedy dopłynęli do brzegu 30- latek miał poruszać się po górnej części skarpy nad wodą. Nagle osunął się i wpadł do jeziora. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że doszło do urazu głowy i mężczyzna stracił przytomność. Szczegóły wykarze przeprowadzona sekcja zwłok. Wiadomo jednak, że mężczyzna poniósł śmierć na miejscu. Całe zdarzenie odbyło się na oczach żony. 

reklama

Akcja poszukiwawcza trwała do późnych godzin wieczornych, a następnego dnia rano została wznowiona. Poszukiwania zakończyły się w niedzielę po południu. 

Śmierć poniósł piłkarz

Zmarły mężczyzna to 30-letni Dawid Kaszuba, były bramkarz Stali Rzeszów. W ostatnim czasie grał w zespole Wisłok Wiśniowa. 

Drodzy kibice.. dotarła do nas tragiczna wiadomość. Nie żyje nasz bramkarz Dawid Kaszuba. Zmarł w wieku 30 lat. Zarząd klubu, zawodnicy oraz kibice składają najszczersze kondolencje dla rodziny oraz bliskich

- poinformował klub na swoim profilu w social mediach.

Dawid Kaszuba w Stali Rzeszów występował w grupach młodzieżowych, zespole rezerw oraz w pierwszej drużynie biało-niebieskich

- pisze Stal Rzeszów.

Jego rodzinie oraz bliskim składamy wyrazy współczucia i łączymy się w bólu. Cześć Jego pamięci!
- czytamy dalej. 
 
Niech pamięć o Dawidzie Kaszubie pozostanie w sercach wszystkich, którzy go znali i kibicowali mu na boisku. W tych trudnych chwilach łączymy się w żalu z jego rodziną, przyjaciółmi i wszystkimi, którzy przeżywają tę ogromną stratę.

reklama
reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo