reklama

Nad Wisłokiem powstanie kolejny blok. Mieszkańcy są zdruzgotani. "Betonozy ciąg dalszy"

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Deweloper planuje postawienie kolejnego bloku w obrębie Wisłoka. W tej chwili stara się o pozwolenie na budowę. Blok miałby powstać w sąsiedztwie osiedla Kwiatkowskiego 2A i 2B. Wielu mieszkańców właśnie tego osiedla już teraz ma obawy. Do tego dochodzą jeszcze nieprzychylne głosy z miasta - Mieliśmy mieć tereny zielone, będziemy mieć betonowe - mówią rzeszowianie.
reklama

Tereny zielone przy Wisłoku mocno zmieniają się z roku na rok. Lata temu jeszcze faktycznie można było w środku miasta odetchnąć wśród zieleni. Teraz jest jej coraz mniej. Deweloperzy od kilku lat właśnie tę okolicę upatrzyli sobie w kontekście powstawania nowych osiedli. 

Trzy nowe bloki powstają w okolicy mostu zamkowego, na ul. Grabskiego (choć udowodniono, że nielegalnie) powstał kolejny blok tzw. wooden house. Deweloper chce wykorzystać przestrzeń dzielącą mieszkańców osiedla Kwiatkowskiego od mostu karpackiego i najbliżej Wisłoka wybudować kolejny budynek mieszkalny. 

40 m od zalewu

Nowy blok miałby powstać w pobliżu zapory, w odległości ok. 40 metrów od nadbrzeża. Poprowadzona do niego zostanie ścieżka rowerowa, która będzie łączyć się z obecną już ścieżką prowadzącą do jeziorka na Żwirowni. Blok powstanie w sąsiedztwie dwóch bloków - Kwiatkowskiego 2A i 2B. Mieszkańcy tych bloków będą mogli pożegnać się z widokiem sięgającym na rzeszowskie bulwary. 

Budynek będzie miał 8 kondygnacji, z garażem podziemnym na około 150 miejsc parkingowych oraz 50 na zewnątrz w obrębie w bloku. W budynku ma znajdować się 100 mieszkań, a dojazd przebiegać ma ulicą Kępa, która w tej chwili służyła jako droga transportowa dla samochodów wywożących muł w procesie odmulania Wisłoka. - wynika z komunikatu dewelopera. 

Największe głosy sprzeciwu słyszymy od mieszkańców bezpośredniego sąsiedztwa. Mieszkańcy bloku 2A już teraz z przeciwka widzą tylko mur sąsiedniego bloku, ale gdy popatrzą w prawo, mają jeszcze widok na zaporę. Wszystko jednak może jeszcze bardziej ograniczyć nie tylko widok, ale nawet dostęp światła wpadającego do mieszkania. Ulica Kwiatkowskiego prowadząca w kierunku Budziwoja jest jedną z najbardziej zakorkowanych ulic w mieście. Planowany w tym miejscu wiadukt na skrzyżowaniu z Powstańców Warszawy miałby ruch w tej części miasta usprawnić. 

- Już teraz jest ciasno. Trudno o miejsca parkingowe, coraz więcej osób oznacza coraz mniej przestrzeni. W miejscu, gdzie teraz jest jeszcze kawałek zieleni i można łatwo dojść na tereny spacerowe nad Wisłokiem pojawi się beton. Nikomu to się nie podoba. Powinniśmy dbać o tereny wypoczynkowe, faktycznie przenosić się zdala od zgiełku, a nie stawiać blok na bloku, tylko dlatego, że obok płynie rzeka.

- mówi pani Bernadeta, mieszkanka os. Kwiatkowskiego. 

Na osiedlu w najbliższym otoczeniu znajdują się dwa markety - Biedronka oraz Frac. Już teraz są one mocno oblegane, bo przecież po przeciwnej stronie osiedla znajdują się akademiki. Ilość ludzi przewijających się w obrębie obu tych sklepów już teraz jest bardzo duża. Przy budowie kolejnych bloków będzie jeszcze więcej ludzi, bo ci wyjeżdżający z miasta w kierunku Budziwoja również robią zakupy w tym miejscu. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama