DK 94 w rejonie ulicy Krakowskiej to jedna z głównych dróg Rzeszowa, która codziennie tętni ruchem. Niestety, w ostatnim czasie doszło tam do tragicznego wypadku, kiedy na przejściu dla pieszych, w pobliżu cmentarza, potrącony został mały chłopiec. To już kolejne takie zdarzenie w tej okolicy, które wzbudza coraz większe zaniepokojenie wśród mieszkańców. W odpowiedzi na rosnącą liczbę wypadków, lokalna społeczność apeluje o zamontowanie sygnalizacji świetlnej, by poprawić bezpieczeństwo pieszych.
Potrącenie chłopca na pasach
29 marca, po godzinie 11:00, na przejściu dla pieszych przy ulicy Krakowskiej, w pobliżu cmentarza, doszło do potrącenia małego chłopca. Z relacji świadków wynika, że dziecko zostało uderzone przez pojazd podczas przechodzenia przez jezdnię.
To nie jedyne potrącenie na ulicy Krakowskiej
14 stycznia, na przejściu dla pieszych w pobliżu stacji benzynowej Orlen, doszło do potrącenia 16-letniej dziewczyny przez samochód. Zgodnie z ustaleniami policji, sprawcą wypadku była 52-letnia obywatelka Ukrainy, która nie zachowała odpowiedniej ostrożności, co doprowadziło do tego groźnego zdarzenia.
Ze wstępnych ustaleń policjantów rzeszowskiej ekipy wypadkowej wynika, że 52-letnia obywatelka Ukrainy, kierujaca pojazdem Kia, jadąc od Świlczy, w kierunku centrum Rzeszowa na ulicy Krakowskiej przez oznakowanym przejściem dla pieszych wykonała manewr ominięcia pojazdu, który zatrzymał się przed przejściem celem ustąpienia pierwszeństwa osobie pieszej- informowała nas podkomisarz Magdalena Żuk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Sporo kolizji drogowych na Krakowskiej
Ulica Krakowska, jako jedna z głównych arterii w Rzeszowie, niestety jest również miejscem, gdzie dochodzi do licznych kolizji drogowych. Często do wypadków dochodzi na skrzyżowaniach, zwłaszcza w rejonie, gdzie kierowcy wyjeżdżający z bocznych, podporządkowanych ulic, nie przestrzegają zasady pierwszeństwa przejazdu. Brak odpowiedniej uwagi i pośpiech powodują, że te zdarzenia stają się codziennością, zagrażając bezpieczeństwu uczestników ruchu drogowego. Z tego względu, zarówno kierowcy, jak i piesi, powinni zachować szczególną ostrożność, by zminimalizować ryzyko wypadków.
Mieszkańcy żadąją świateł
Wszystkie przejścia na Krakowskiej są według mnie niebezpieczne. Jedno auto się zatrzyma, gy przechodzi pieszy, drugie nie i mam wypadek
- informuje nas jedna z mieszkanek ulicy Krakowskiej w Rzeszowie.
Wielu mieszkańców zwraca uwagę, że wyjazd z bocznych ulic na ulicę Krakowską stanowi poważny problem. Kierowcy często mają trudności z włączeniem się do ruchu, szczególnie w godzinach szczytu, kiedy natężenie pojazdów jest najwyższe. Sytuacja ta zwiększa ryzyko kolizji i wypadków, co dodatkowo podkreśla konieczność poprawy bezpieczeństwa w tym rejonie.
Rano, powiedzmy gdzieś 7.00-8.00 tu jest dramat, żeby wyjechać z bocznej. Na Krakowskiej ruch spory i ciężko włączyć się do ruchu
- przekazuje nam pan Łukasz.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.