Za lokale od deweloperów płaciliśmy w drugim kwartale br. aż o 17,9% więcej niż przed rokiem. Tylko trochę wolniej, bo o 15,1% drożały mieszkania używane – wynika z indeksu hedonicznego, stworzonego przez analityków banku centralnego. Indeks hedoniczny obrazuje faktyczną sytuację na rynku, uwzględniając różnice w rodzaju sprzedawanych mieszkań.
Wszystko drożeje i idzie w górę, więc ceny nieruchomości także i to nie wzbudza sensacji. Warto jednak przyjrzeć się temu, jak kształtują się ceny za kupno i za wynajem mieszkań w stolicy Podkarpacia. Warto podkreślić, że z danych na temat cen płaconych za mieszkania wynika, że Polacy kupują więcej mieszkań z niższej półki cenowej. Mieszkania wyraźnie zdrożały, a zdolność kredytowa spadła – więcej rodaków wybiera lokale z niższej półki cenowej – np. w gorszym standardzie czy w większym oddaleniu od centrum. Dlaczego tak jest?
W ten sposób staramy się ograniczyć łączny koszt zakupu. W efekcie średnia cena wyliczona dla całego miasta rośnie wolniej niż stawki obowiązujące na konkretnych osiedlach czy wynikające ze wspomnianego indeksu hedonicznego. Duży wpływ na ceny mieszkań będzie miała ustawa deweloperska z 2021, która weszła w życie 1 lipca 2022 (więcej o ustawie TUTAJ). Fachowcy doradzają bacznie obserwować rynek w 2022 roku. Każdy kto chce kupić mieszkanie w 2022 roku, powinien obserwować nowe oferty mieszkaniowe. Faktem jest, że wiele osób, które zaciągnęły kredyty w 2021 roku, popadło w poważne tarapaty. Raty kredytów w niektórych przypadkach wzrosły dwukrotnie. Stąd przypuszczenie, że jedną z form wyjścia z długu będzie szybka sprzedaż mieszkania w atrakcyjnej cenie.
W Warszawie trzeba już zapłacić ponad 13 tys. zł za m², w Krakowie około 12,5 tys., Białymstoku prawie 10 tys. Jeszcze w pierwszym kwartale 2020 roku średnia cena za metr kwadratowy mieszkania w Polsce wynosiła 4567 zł. W Rzeszowie aktualna cena za m² mieszkania wynosi 7 341 zł (na podstawie indeksu hedonicznego uwzględniającego jakość sprzedawanych mieszkań).
Jeszcze we wrześniu 2021 roku trzyosobowa rodzina, w której oboje rodzice pracowali i każde z nich przynosiło do domu po średniej krajowej, mogła pożyczyć na zakup mieszkania 700 tysięcy złotych. Dziś kwota ta stopniała do około 400 tysięcy. To powoduje, że spora część rodaków albo nie może pozwolić sobie na zaciągnięcie kredytu, albo jest zmuszona do kompromisów – np. zakupu tańszego lokum o mniejszym metrażu czy bardziej oddalonego od centrum.
"W 2023 roku przewidujemy spowolnienie wzrostu cen mieszkań do 7,8 proc., a w latach 2024- 2025 stabilizację dynamiki cen na poziomie 8,3 proc. Oznacza to, że przeciętna cena transakcyjna w siedmiu największych miastach w Polsce zwiększy się z 9,6 tys. zł do 10,5 tys. średniorocznie w 2022 roku, 11,3 tys. zł w 2023, a następnie wzrośnie o kolejny tysiąc złotych w 2024 i 2025 roku"
- szacują ekonomiści Credit Agricole.
Przejrzeliśmy serwis otodom.pl w poszukiwaniu ofert mieszkań w Rzeszowie. Ceny kształtowały się następująco: za duże 3-pokojowe (78m²) mieszkanie na osiedlu Zalesie zapłacimy blisko 600 tysięcy złotych. Na osiedlu Baranówka za 3 pokoje i 44m² zapłacimy 390 tysięcy. Cena za m² w obu przypadkach wynosi 7679 zł i 8929 zł. Za dwupoziomowy apartament z wysokim standardem w Rzeszowie zapłacimy przykładowo 660 tysięcy złotych - 5 pokoi i 118m². W panoramie Kwiatkowskiego na nowych blokach cena za metr kwadratowy wynosić będzie od 8700 zł. Na rzeszowskiej Staroniwie przy osiedlu Architektów 7900 zł/m².
Jak ceny zmieniły się na przestrzeni kilku lat?
Tak wyglądały ceny w największych miastach w Polsce w roku 2019 (źródło: blog.ongeo.pl)
Tak wygląda to w 2022 roku (I kwartał. źródło: Infor)
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.