reklama

Mężczyzna częstujący dzieci słodyczami na ulicy Miodowej w Rzeszowie. Policja komentuje [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Gabriela Bembenek

Mężczyzna częstujący dzieci słodyczami na ulicy Miodowej w Rzeszowie. Policja komentuje [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
16
zdjęć

Mamy odpowiedź policji w sprawie podejrzanego mężczyzny na ulicy Miodowej | foto Gabriela Bembenek

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościW pobliżu jednej ze szkół podstawowych w Rzeszowie ma kręcić się podejrzany mężczyzna. Mamy wypowiedź policji.
reklama

Kilka dni temu pisaliśmy o niepokojącym incydencie, który miał mieć miejsce w okolicach Szkoły Podstawowej Nr 21 znajdującej się na ulicy Miodowej w Rzeszowie. O sytuacji poinformowała nas jedna z naszych czytelniczek. 

W okolicy SP 21 w ostatnich tygodniach widziany był podejrzany mężczyzna.  Miał on zaczepiać dzieci wychodzące z placówki, częstować je słodyczami i pod różnymi pretekstami skłaniać, by wsiadły do jego samochodu. Dzieci natychmiast zaalarmowały swoich rodziców. 

(…) tylko w tym tygodniu zdarzyło się to 3 (!!!) razy

reklama

- komentowała czytelniczka. 

 Według relacji wszystkie przypadki zostały zgłoszone na policję. Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z KMP w Rzeszowie.

Zgłoszenie (…) otrzymaliśmy 12 i 13 czerwca br. Jako pierwsza skontaktowała się z nami dyrekcja SP nr 21, a kolejno rodzice uczniów. Niezwłocznie po o trzymaniu pierwszego zgłoszenia, policjanci z komisariatu na Nowym Mieście, dokonali sprawdzenia rejonu SP nr 21, jednak wskazanego pojazdu, ani innych niepokojących rzeczy, nie ujawnili. Aktualnie zbieramy informacje i weryfikujemy otrzymane sygnały 

 - odpowiada podkomisarz Magdalena Żuk, Oficer Prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie. 

Inne przypadki

Wspominaliśmy także inne, podobne przypadki. Między innymi ten, który miał wydarzyć się na Placu Wolności w Rzeszowie. To tam pojawił się mężczyzna mający obserwować dziewczynki ubrane w letnie stroje, przysiadać się do nich w autobusie i wpatrywać się w ich ciała. Innym przykładem jest sytuacja z ulicy Myśliwskiej, gdzie obcy mężczyzna miał oferować wychodzącym ze szkoły chłopcom cukierki, czy z podrzeszowskiej Tajęciny- mężczyzna nakłaniał dzieci, by wsiadały do jego pojazdu. 

Edukujmy dzieci

Rodzice biją na alarm! Takich sytuacji jest coraz więcej i nie wszystkie zgłaszane są do odpowiednich służb.  Przypominamy- każde dziecko powinno znać podstawowe zasady bezpieczeństwa: nie rozmawiać z nieznajomymi, nie brać od nich żadnych rzeczy i pod żadnym pozorem nie wsiadać do ich samochodu. Nawet jeśli obca osoba wydaje się miła, może stanowić zagrożenie i nie mieć dobrych zamiarów. 

reklama

reklama
WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo