Choć wszędzie wokół nas dostępne są kosze, worki i specjalnie oznaczone pojemniki do segregacji, wiele osób wciąż wybiera najgorsze możliwe rozwiązanie: wyrzucanie śmieci do rowów, lasów czy przydrożnych fos. Problem ten nie omija także Rzeszowa. Warto podkreślić, że w stolicy Podkarpacia nie brakuje punktów selektywnej zbiórki odpadów, a mieszkańcy mają zapewniony regularny odbiór śmieci z podziałem na frakcje.
Fosa śmieci przy drodze głównej
Opisany problem ma miejsce również w Rzeszowie. Na rzeszowskim osiedlu Słocina, przy ulicy Witolda – tuż obok przystanku „Witolda Seminarium” i popularnych sklepów, jak Biedronka, Pepco czy Rossmann – fosa wzdłuż drogi stała się nieoficjalnym śmietnikiem. Mimo że miejsce znajduje się przy uczęszczanej ulicy i w sąsiedztwie prywatnych posesji, ląduje tam dosłownie wszystko: kartony, niedopałki, butelki po „małpkach”, papiery po słodyczach, a nawet gumowe elementy nieznanego pochodzenia czy dziecięcy kubek niekapek.Widok jest absurdalny i zarazem przygnębiający – szczególnie że mowa o terenie, który mijają codziennie setki mieszkańców, klienci sklepów i pasażerowie komunikacji miejskiej. To nie odludne miejsce – to centrum codzienności, które niektórzy zamienili w śmietnisko.
500 zł za jeden rzut – szkoda, że nie do kosza
Powyższa sytuacja to innymi słowy, zaśmiecanie miejsc publicznych. Jest to wykroczenie, za które, według art 145. Kodeksu Wykroczeń, grozi kara grzywny w wysokości 500 zł, a w skarjnych przypadkach nawet kara pozbawienia wolności.
Przyczyna podtopień
Wyrzucanie śmieci do fosy to nie tylko problem estetyczny, ale przede wszystkim ekologiczny. Odpady, które trafiają do rowów przydrożnych, zanieczyszczają glebę i wodę gruntową, wpływając negatywnie na lokalny ekosystem. Plastikowe butelki, folie czy gumowe elementy rozkładają się przez setki lat, uwalniając toksyczne substancje, które mogą przedostać się do roślin i zwierząt. Ponadto, zatkane rowy utrudniają prawidłowy odpływ wody, co zwiększa ryzyko lokalnych podtopień i powodzi. Dzika fosa staje się także siedliskiem bakterii i gryzoni, co może zagrażać zdrowiu mieszkańców pobliskich domów.Apelujemy! Wyrzucajmy śmieci w wyznaczone do tego miejsca. Kosz znajduje się tuż obok, np. przy przystanku. W ten sposób dbamy nie tylko o środowisko, ale i wizytówkę miasta. Poszczególne śmieci należy wyrzucać do dedykowanych im pojemników np. żółty- plastik, zielony- szkło. W wielu miejscach znajdują się pojemniki specjalistyczne, np. na zużyte baterie, żarówki, czy przeterminowane leki.
W przypadku większej ilości odpadów, czy odpadów wielogabarytowych można skonatkować się MPGK.
Komentarze (0)