reklama
reklama

Koszmarny paczkomat przy ul. Leskiej. Pomylone i zaginione przesyłki

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: InPost

Koszmarny paczkomat przy ul. Leskiej. Pomylone i zaginione przesyłki - Zdjęcie główne

Paczkomat przy ul. Leskiej 2 | foto InPost

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPaczkomat przy ulicy Leskiej 2 jest prawdziwym koszmarem dla mieszkańców osiedla Projektant w Rzeszowie. Mieszkańcy notorycznie narzekają na pomylone lub zaginione paczki.
reklama

Paczkomat przy ulicy Leskiej na osiedlu Projektant jest prawdziwą zmorą dla zamawiających przez Internet. Jak informują mieszkańcy, w urządzeniu ciągle trafiają się pomylone paczki, a niektóre po prostu giną. Regularnie na Facebooku możemy znaleźć posty z zapytaniem, czy ktoś przez przypadek nie wziął czyjejś przesyłki.

- Codziennie taki post. Z czego to wynika? Nigdy nie udało mi się pomylić skrytek. Błędy kuriera czy wadliwy paczkomat? - pyta ze zdziwieniem na Facebooku pan Marcin.

Sytuacja jest na tyle kuriozalna, że na Facebooku powstała specjalna grupa o nazwie "Paczkomat na Leskiej 2 (osiedle Projektant)". W tym miejscu mieszkańcy mogą zgłaszać zaginione paczki. Możliwe, że to jedyna grupa poświęcona konkretnemu paczkomatowi.

- Mi się kiedyś zdarzyło w mojej skrytce znaleźć druga paczkę, po kontakcie z odbiorcą się okazało, że zaginęła kilka miesięcy temu, wehikuł czasu czy co? - napisał pan Tomasz.

Zagadka rozwiązana?

Wydaje się, że powodem może być niewłaściwe nadawanie przesyłki. Na koniec procesu po umieszczeniu paczki w skrytce musimy jeszcze podejść do monitora i potwierdzić operacje. Wiele osób o tym zapomina.

- Po nadaniu trzeba potwierdzić, że paczka jest umieszczona w skrytce. Ja nie wiedziałem i kolejna osoba nadająca otworzyła tę samą skrytkę. Na szczęście trafiłem na uczciwego pana - napisał pan Piotr.

Niestety przez nieuwagę można stracić swoją przesyłkę. Zdarzyło się, że doszło do kradzieży, bo kolejna osoba okazała się nieuczciwa i przywłaszczyła znalezioną paczkę.

- Niestety to prawda, nadałam paczkę i najprawdopodobniej nie zamknęłam drzwiczek do końca. Mój błąd, ale aż nie mogę uwierzyć w to, że ktoś wyciągnął tę przesyłkę, wziął zawartość i włożył puste opakowanie - pisała poszkodowana pani Mariola.

Problemem może być również zdalne otwieranie skrytek, gdzie często dochodzi do nieporozumień. Tutaj też trzeba zachować ostrożność i uwagę.

- Wczoraj miałem taką sytuację: Cztery panie, którym się ewidentnie spieszyło, z dużej odległości od paczkomatu jednocześnie otworzyły 3 skrzynki i wtedy powstał problem, która paczka jest moja - informuje pan Bartosz.

 

 

 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama