Majówka się skończyła, a Rzeszów obudził się dziś nie tylko w rytmie codziennego pośpiechu, ale i w cieniu ważnego egzaminu. To pierwszy dzień matur, co dodatkowo wpłynęło na wzmożony ruch w mieście. Od rana główne arterie są zakorkowane, a kierowcy narzekają na długie przestoje i utrudniony dojazd do szkół oraz pracy. W okolicach liceów i techników zrobiło się wyjątkowo tłoczno – zarówno pieszo, jak i na drogach. Rzeszów wraca do rzeczywistości, a ta od razu pokazuje swoje bardziej nerwowe oblicze.
Wschodnia strona Rzeszowa
Wtorkowy poranek przyniósł duże utrudnienia na wschodnich drogach Rzeszowa. Tuż po godzinie 7:00 rondo Pobitno zostało sparaliżowane – każdy z wjazdów utknął w korku. Kierowcy tracili cierpliwość, a ruch praktycznie zamarł.
Nie lepiej było na skrzyżowaniu ulic Witolda i Paderewskiego, gdzie również tworzyły się długie zatory. Wzmożony ruch to efekt końca majówki i pierwszego dnia matur, który znacząco zwiększył natężenie na drogach. Służby apelują o ostrożność i – jeśli to możliwe – korzystanie z komunikacji miejskiej.
Centrum miasta
Poranny szczyt komunikacyjny dał się we znaki również w centrum miasta. Zakorkowane było rondo Dmowskiego oraz Aleja Piłsudskiego, gdzie ruch miejscami całkowicie się zatrzymywał. Korek utworzył się także na wiadukcie Śląskim w kierunku ronda, co dodatkowo utrudniało przejazd przez tę część miasta.
Utrudnienia pojawiły się również na ulicy Marszałkowskiej, gdzie kierowcy musieli liczyć się z dłuższym czasem oczekiwania. Sytuację pogarszał wzmożony ruch pieszych i autobusów w związku z pierwszym dniem matur.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.