To nie był kolejny zwykły dzień dla strażaków z Komendy Państsowej Straży Pożarnej w Strzyżowie. Zamiast płomieni, dymu i metalowego wraku – na miejscu czekał zestresowany koń, który wpadł do głębokiego dołu i nie potrafił się z niego wydostać. Nietypowe wezwanie zaskoczyło nawet najbardziej doświadczonych ratowników, ale jak zawsze – byli gotowi do działania. Rozpoczęła się nietuzinkowa akcja ratunkowa, w której zamiast piły i węża strażackiego potrzebna była precyzja, spokój i... empatia wobec zwierzęcia.
reklama
Do podziemnego zbiornika wpadł koń
W dniu 16 maja 2025 roku strażacy zostali wezwani do nietypowej interwencji – do podziemnego zbiornika wpadł koń, który nie był w stanie samodzielnie się z niego wydostać
Działania polegały na usunięciu części betonowej ściany zbiornika, jednocześnie zabezpieczając zwierzę przed dodatkowymi obrażeniami
- informuje Komenda PSP w Strzyżowie.
Po przeprowadzeniu badania przez lekarza weterynarii, uwolniony koń został bezpiecznie odprowadzony z powrotem do stajni.
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.