W ciągu niespełna dwóch godzin 31-latek dwukrotnie został zatrzymany przez policjantów z grupy SPEED w Rzeszowie. Kierował McLarenem bez przedniej tablicy rejestracyjnej, z przyciemnionymi przednimi szybami i zignorował polecenie zakazujące dalszej jazdy.
Wczoraj (4 września) przed południem, policjanci z grupy speed z komendy wojewódzkiej w Rzeszowie, którzy pełnili służbę na motocyklach, na ul. Warszawskiej, zatrzymali do kontroli drogowej McLarena
- informuje Komenda Wojewódzka Policji w Rzeszowie.
31-letni mężczyzna prowadził pojazd bez przedniej tablicy rejestracyjnej.
Brak tablicy to tylko kropla w morzu wykroczeń
Podczas kontroli technicznej samochodu funkcjonariusze zauważyli, że przednie boczne szyby pojazdu były pokryte ciemną folią. Badanie przepuszczalności światła wykazało, że przez szyby przechodziło jedynie 27,6% światła.
31-latek, za kierowanie bez przedniej tablicy rejestracyjnej oraz za kierowanie pojazdem naruszającym warunki techniczne, został ukarany mandatem w wysokości 1000 złotych. Policjanci zatrzymali kierowcy także dowód rejestracyjny oraz zakazali mu dalszej jazdy
- przekazuje podkarpacka policja.
2 godziny później...
Niecałe dwie godziny później ten sam kierowca został zatrzymany do kontroli drogowej w miejscowości Jasionka przez inny patrol ruchu drogowego z grupy SPEED Komendy Wojewódzkiej, tym razem nieoznakowanym radiowozem.
Mężczyzna w dalszym ciągu popełniał te same wykroczenia, dodatkowo kierował pojazdem niedopuszczonym do ruchu. Podczas tej kontroli drogowej 31-latek został ukarany mandatami na łączną kwotę 1700 złotych
- tłumaczy policja.
Co będzie podczas trzeciej kontroli?
Jak mówi przysłowie – do trzech razy sztuka! Skontaktowaliśmy się z Komendą Wojewódzką Policji w Rzeszowie, by dowiedzieć się, co grozi kierowcy, jeśli po raz trzeci zostanie zatrzymany za to samo wykroczenie. Nadkomisarz Ewelina Wrona wyjaśniła, że w takiej sytuacji policjanci mają możliwość skierowania wniosku do sądu lub nałożenia mandatu karnego
Komentarze (0)