Emocje w ostatnim tygodniu wyborczym dają się we znaki. 2 kwietnia pod ratuszem swoją konferencję prasową zorganizowała kandydatka do rady miasta oraz na prezydenta Rzeszowa Karolina Pikuła. Po słowach, jakie padły w jednej z przedwyborczych debat, Pikuła domagała się przeprosin od Konrada Fijołka. Te się jednak nie ukazały, dlatego kandydatka KWW Konfederacji i Bezpartyjnych Samorządowców skierowała we wtorek swój wniosek do sądu.
- Wniosek w trybie wyborczym został złożony w związku z karygodnymi słowami oczerniającymi nas, nasz komitet, Konfederację i mnie podczas debaty na WSPiA w Rzeszowie. Pan Konrad Fijołek pozwolił sobie na insynuowanie ze stwierdzeniem "wiecie państwo", czyli podkreśleniem tego, że wszyscy wiedzą - młodzież, nauczyciele i wszyscy, którzy byli obecni, że Konfederacja jest powiązana lub współpracuję z osobami, które działają na rzecz szkodzenia naszej ojczyźnie z Rosji. Taka uszczypliwość pojawiła się z jego strony, gdy zadałam mu pytanie o to, jak i co zrobiłby przygotować miasto na ewentualne zagrożenie wojenne i jak tak to gdzie i ile osób pomieszczą schrony. Odpowiedź była wymijająca i niekonkretna, do tego oczerniająca nas. Na to sobie nie pozwolimy
- mówiła Karolina Pikuła we wtorek pod ratuszem.
fot. Michał Toś. Karolina Pikuła podczas wtorkowej konferencji prasowej.
Sąd zgodnie z prawem wyborczym ma 24h na rozpatrzenie tej sprawy. Karolina Pikuła wraz ze swoim sztabem liczy na publiczne przeprosiny z ust Konrada Fijołka oraz wpłacenia 3000 zł na rzecz hospicjum dla dzieci.
Treść oświadczenia pojawiła się w mediach społecznościowych
fot. Karolina Pikuła /Facebook. Oświadczenie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.