Wybierając się do lasu, a także przygotowując grzybowe potrawy, powinniśmy przede wszystkim zachować szczególną ostrożność. Spożycie niejadalnych, a szczególnie trujących grzybów może mieć bardzo poważne konsekwencje zdrowotne. Niektóre gatunki, tak jak choćby muchomor sromotnikowy nawet przy niewielkiej spożytej dawce może spowodować nawet śmierć.
To oczywiście skrajny przypadek, jednak często po zjedzeniu trujących grzybów można się narazić na nudności, wymioty, biegunkę, osłabienie, problemy żołądkowe, drgawki, ataki duszności, a nawet zaburzenie układu krążenia i niewydolność krążenia oraz śpiączkę.
Wszyscy którzy mają wątpliwości czy zebrane (lub zakupione) przez nich grzyby są jadalne, mogą skierować się z nimi do sanepidu. W Rzeszowie pomoc w tym zakresie można uzyskać zarówno w Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej przy ul. Dąbrowskiego 79a, jak i Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej przy ul. Wierzbowej 16. W tych miejscach dzięki pomocy klasyfikatorów grzybów dowiemy się, czy posiadane przez nas okazy nie są trujące lub niejadalne oraz czy nie stanowią zagrożenia dla naszego zdrowia i życia.
Grzybowe zbiory można sprawdzić bezpłatnie. Oceny grzybów dokonuje się wizualnie. Do identyfikacji należy przynosić wyłącznie grzyby świeże, wykręcone w całości z podłoża. Nie należy przynosić m.in. grzybów starych i przejrzałych, zbyt młodych, z niewykształconymi cechami osobniczymi, czy pokrojonych
- powiedziała nam Agnieszka Beda, starszy asystent z Oddziału Higieny Żywności i Żywienia PSSE w Rzeszowie.
Jak często w 2023 roku chętni skorzystali z takiej możliwości w Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Rzeszowie? W cały sezonie dokonano 48 ocen grzybów. Wśród nich były jadalne okazy dopuszczone do obrotu handlowego, w tym m.in.: borowik szlachetny, koźlarz, czubajka kania, pieczarka, maślak, mleczaj rydz, gąska zielonka, kolczak obłączasty, piaskowiec kasztanowaty oraz podgrzybki. Znalazły się także gatunki niedopuszczone do obrotu handlowego, które jednak wciąż znajdowały się wśród grzybów jadalnych (jak choćby borowik ceglastopory).
Niepewni grzybiarze z Rzeszowa i okolic przynosili jednak do sanepidu także okazy, które okazywały się niejadalne i trujące. Na szczęście dzięki wiedzy klasyfikatorów mogli odrzucić te, które mogłyby ich narazić na poważne problemy zdrowotne. Wśród nich znalazły się: goryczak żółciowy, krowiak podwinięty, maślanka wiązkowa oraz pieczarka karbolowa. Dodajmy, że szczęśliwie w województwie podkarpackim w ubiegłym roku nie stwierdzono przypadków zatrucia grzybami trującymi.
Jak poinformowała Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Rzeszowie, w 2023 roku przeprowadzono dwa kursy specjalistyczne nadający uprawnienia klasyfikatora grzybów łącznie 110 osobom. Uprawnienia zostały nadane zarówno osobom pracującym w powiatowych stacjach sanitarno-epidemiologicznych z terenu całego kraju, osobom indywidualnym, jak i pracownikom Lasów Państwowych.
Zobaczcie jak wyglądają trujące i niejadalne grzyby, które rzeszowianie sprawdzali w sanepidzie!
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.