reklama

Jak tak można! Włamała się do swoich własnych przyjaciół i ukradła...ubrania

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Canva

Jak tak można! Włamała się do swoich własnych przyjaciół i ukradła...ubrania - Zdjęcie główne

Zdjęcie poglądowe | foto Canva

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościMieszkanka powiatu rzeszowskiego wpadła w ręce policji podczas kolejnej próby włamania. 40-latka usłyszała pięć zarzutów kradzieży z włamaniem – wcześniej, korzystając z oryginalnego klucza do domu swoich znajomych, wchodziła do środka podczas ich nieobecności i przeszukiwała szafki, głównie interesując się damską odzieżą.
reklama

40-latka z powiatu rzeszowskiego stała się bohaterką policyjnej interwencji po tym, jak podczas kolejnej próby włamania została zatrzymana na gorącym uczynku. Jej dotychczasowe „wizyty” w domu znajomych nie pozostawały bez śladu – kobieta wchodziła do środka z oryginalnym kluczem, plądrując szafki i zabierając głównie damską odzież.

W ubiegłym tygodniu, do policjantów z Głogowa Małopolskiego zgłosiła się 70-latka, która złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa na jej szkodę. Jak ustalili śledczy, wskazana przez pokrzywdzoną z imienia i nazwiska kobieta wiedziała, gdzie schowany był klucz do domu 70-latki

reklama

- przekazuje Komenda Miejska Policji w Rzeszowie.

Na przełomie lipca i sierpnia, wykorzystując nieobecność właścicielki, 40-latka czterokrotnie włamała się do jej domu, kradnąc drobne przedmioty. Jej łupem padła głównie odzież, a poszkodowana oszacowała straty na około tysiąc złotych.

 

 

Złodziej to przyjaciel pokrzywdzonej

Ponieważ pokrzywdzona rozpoznała sprawczynię i znała jej miejsce zamieszkania, udała się tam, aby porozmawiać o całej sytuacji. Ku swojemu ogromnemu zaskoczeniu, 40-latka miała na sobie wcześniej skradzioną odzież. Poszkodowana zażądała zwrotu wszystkich swoich rzeczy i otrzymała zapewnienie, że podobne zdarzenie nigdy więcej się nie powtórzy.

Pokrzywdzona być może zapominałaby o całej sprawie, gdyby nie to, że 40-lataka po kilkunastu dniach znowu pojawiła się na jej posesji i przeszukiwała miejsce, gdzie wcześniej schowany był klucz do domu

reklama

- tłumaczy rzeszowska policja.

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy pozwolił policjantom na przedstawienie 40-latce łącznie pięciu zarzutów. Cztery z nich dotyczyły kradzieży z włamaniem, przy wykorzystaniu oryginalnego klucza do domu pokrzywdzonej, natomiast piąty zarzut obejmował usiłowanie włamania.

Podejrzana przyznała się do stawianych jej zarzutów. O jej dalszym losie zdecyduje sąd

 

 

 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)
Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo