reklama
reklama

Groził pracownikom bronią, bo za drogo wycenili malowanie dachu. Awantura w Trzebownisku

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: KMP Rzeszów

Groził pracownikom bronią, bo za drogo wycenili malowanie dachu. Awantura w Trzebownisku - Zdjęcie główne

foto KMP Rzeszów

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości49-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego usłyszał zarzuty m.in. użycia groźby bezprawnej wobec pracowników firmy, którzy pojawili się wykonać zlecenie pomalowania dachu na terenie jego rodzinnej posesji. Agresor nie dość, że przyjechał pod wpływem alkoholu, to jeszcze zaczął grozić pracownikom przedmiotem przypominającym broń palną.
reklama

Mężczyzna chciał zmusić wynajętych przez brata pracowników firmy, do malowania dachu budynku należącego do jego mamy, według ceny, jaką sam zaproponował. Według niego była odpowiednia, a wycena przygotowana przez pracowników firmy była zbyt duża. Agresor został obezwładniony i przekazany w ręce policjantów.

Do zdarzenia doszło początkiem maja w Trzebownisku, na jednej z prywatnych posesji. Dyżurny policji został powiadomiony o pobiciu mężczyzny. Jak się okazało to "ofiara" była napastnikiem. 49-latek zaczął grozić pracownikom wykonującym wcześniej uzgodnione zlecenie, ponieważ oburzył się kwotą, jaką podali za usługę pomalowania dachu. 

reklama

Na posesję jednej z mieszkanek Trzebowniska przyjechali pracownicy firmy zatrudnieni przez jednego z synów starszej kobiety. Zleceniodawcy nie było na miejscu. Kiedy pracownicy rozkładali swój sprzęt, na posesje przyjechał nieznany im mężczyzna, jak się później okazało, był to drugi syn seniorki. Mężczyzna zaczął rozmowę z jednym z pracowników.

reklama

- Gdy usłyszał kwotę, zdenerwował się i zaproponował dużo niższą cenę za wykonaną usługę. Kiedy pracownik odmówił, mężczyzna sięgnął za pas i wycelował w stronę rozmówcy przedmiotem przypominającym broń. Pokrzywdzony nie stracił zimnej krwi i szybko obezwładnił agresora. Na pomoc mężczyźnie, przybiegli koledzy, z którymi przyjechał.

- relacjonuje asp. sztab. Magdalena Żuk z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie. 

Policjanci zabezpieczyli owy przedmiot, ale to nie koniec zarzutów. Okazało się również, że mężczyzna przyjechał samochodem, będąc pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało ponad promil alkoholu w jego organizmie. Mężczyzna usłyszał dwa zarzuty. Złożył wyjaśnienia i dobrowolnie poddał się karze. O jej wysokości zdecyduje prokurator z Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie.

reklama

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama