Nowy rząd na czele z Donaldem Tuskiem zapowiedzieli zmiany w Funduszu Kościelnym. Chodzi o zasady finansowania świadczeń emerytalnych i rentowych dla osób duchownych. Prace nad reformą mają polegać na wprowadzeniu dobrowolnego odpisu podatkowego wiernych, którzy zechcieliby finansować Kościół. Premier chce odsunąć Dom Boży od wpływów politycznych - Uwolnienie Kościoła od władzy politycznej i publicznych pieniędzy będzie wyłącznie z korzyścią dla samego Kościoła - mówił Tusk podczas konferencji prasowej.
Standardy europejskie
Reformy mają wprowadzić europejskie standardy. Tak funkcjonujący Fundusz Kościelny jest np. w Niemczech. Tam nakładanie podatków na wiernych jest konstytucyjne. Takie samo jest we Włoszech. Tamtejszy system finansowania kościoła uchodzi niemal za wzór dla innych państw. Utrzymuje się go z ofiar wiernych, darowizn jak i działalności gospodarczych podmiotów kościelnych. W zeznaniu podatkowym każdy Włoch może 0,8 proc.podatku przekazać na Kościół katolicki.W 2023 roku na Fundusz Kościelny z budżetu państwa przeznaczono 216 mln zł. Wynika to z raportu MSWiA. Ze środków tych finansuje się ochronę, remonty i konserwację zabytków, kościelną działalność edukacyjną i charytatywną, a także składki na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne księży.
- To musi być decyzja wiernych, a nie decyzja państwowa. Uporządkujemy te sprawy bez zbędnych emocji. W rządzie są osoby patrzące sceptycznie na Kościół. Ucywilizujemy te relacje. Mówimy o dobrowolnym odpisie od podatku osób zainteresowanych wsparciem swojego kościoła. Musi to być decyzja wiernych, a nie decyzja państwowa
- przekazał premier Donald Tusk.
Duchowni i o Funduszu Kościelnym
Ciekawy głos ze strony duchowieństwa zabrał obecny w internecie ksiądz Daniel Wachowiak. Proboszcz parafii p.w. NMP w Piłce tak wypowiedział się o sprawie:
- Pismo Święte nam mówi, że mamy modlić się za rządzących. Mówi także o tym, gdy rządzą nami tacy, którzy przypominają bardziej Heroda, a nie Świętych. Władza czasami lubi też szantażować katolików. I też czasami mówi, że wpada w gniew, z powodu tych ludzi, którzy prawdziwie kochają Boga. Sporo się mówi o likwidacji Funduszu Kościelnego i uważam, że należy go zreformować
- mówił ks. Wachowiak.
Całość w materiale poniżej.
Głos zabrał także episkopat.
- Wobec zapowiedzi likwidacji Funduszu Kościelnego warto przypomnieć najpierw, że powstał on jako forma rekompensaty dla kościołów i innych związków wyznaniowych za przejęte od nich przez Państwo nieruchomości ziemskie. Jeśli obecna sytuacja wymaga powrotu do prac nad zmianami obowiązujących przepisów dotyczących finansowania kościołów i innych związków wyznaniowych w naszym kraju należy zadbać, aby dokonywało się to w zgodzie z postanowieniami Konkordatu, a także konstytucyjną zasadą konsensualnej formy regulacji relacji między państwem a kościołami i innymi związkami wyznaniowymi
- przekazał bp. Artur Miziński.
Politycy chcą świeckiego państwa. Przynajmniej rządzący
Politycy Koalicji Obywatelskiej w swoich "100 konkretach" dla Polski zawarli likwidację Funduszu Kościelnego. Zgadzają się z nimi również koalicjanci.
- Fundusz Kościelny powinien być zastąpiony dobrowolnym odpisem podatkowym. Wierni mają prawo decydować, czy i który Kościół chcą wspierać. Cieszę się bardzo, że ten element naszego programu znalazł się i w rozmowach koalicyjnych, kiedy tworzyliśmy
- przekazał poseł Michał Kobosko, wiceprzewodniczący Polski 2050.
Głosu w sprawie Funduszu Kościelnego nie zabiera Konfederacja, a także Prawo i Sprawiedliwość. Senator PSL w Radiu Poznań skomentował:
- Pozostaje pytanie o to, w jaki sposób zabezpieczyć tych, którzy dobrze wykonują swoją pracę, i których wierni chcą, żeby tę pracę dobrze wykonywali
- mówił Filip Libicki.
Małgorzata Tracz z Koalicji Obywatelskiej jest wielką zwolenniczką świeckiego państwa.
- Zlikwidujemy Fundusz Kościelny, religię ze świadectw, zakażemy finansowania działalności Kościoła za publiczne pieniądze i uregulujemy wysokość opłat za cmentarze.
- napisała Tracz na swoim profilu "X".
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.