reklama

Czy miasto ma pomysł na nieczynną fontannę na Bulwarach? Prezydent Fijołek zapowiada, że zmiany będą ogromne

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Mieszkańcy od lat komentują temat nieczynnej fontanny na Bulwarach, ale wszystko wskazuje na to, że już niedługo dostanie ona nowe oblicze. Prezydent Konrad Fijołek za pośrednictwem mediów społecznościowych zapowiedział, że wkrótce to miejsce zmieni się nie do poznania.
reklama

Zacznijmy od początku. Fontanna znajdująca się w Parku Kultury i Wypoczynku w Rzeszowie jest, ale nie działa. Już od wielu lat. Na Wikimapie oznaczona jest jako miejsce opuszczone. Tak też wygląda, w tym momencie przypomina bardziej małe koloseum, a ktoś, kto nie jest z Rzeszowa, zapewne nawet nie wie, że w tym miejscu była kiedyś fontanna, a jest to jeden z najstarszych obiektów w Rzeszowie.

Betonowy basen bez wody

Mieszańcy tak właśnie nazywają to miejsce. - Straszy, jest brzydkie. Szkoda, że nic tu nie ma. Zmarnowany potencjał na naprawdę piękną atrakcję miejską - mówi nam senior, który odpoczywał sobie w cieniu niedaleko fontanny. Rzeszowianie chcą, by po wielu latach ponownie z fontanny poleciała woda. W tym celu w 2021 roku uruchomili akcję "Ratujemy fontannę na Bulwarach".

Powstała inicjatywa zapoczątkowana w mediach społecznościowych. Jej inicjator - Łukasz Kleska, liczył, że do budżetu miasta Rzeszowa na rok 2022 zostanie wpisany remont fontanny. Jak dobrze wiemy, miejsce to od lat stoi nieruszone po dziś dzień. Władze dwa lata temu zrezygnowały z planów modernizacji obiektu, tłumacząc się m.in. skutkami powodzi. 

Rzeszowianie z nostalgią patrzą na to miejsce, bo przywołuje liczne wspomnienia. Rozmawiając z ludźmi spacerującymi w tym miejscu, czujemy od nich rozgoryczenie. Większość jest zawiedziona, że miasto nie poczyniło odpowiednich starań, by fontanna odżyła i poleciała z niej woda.

- Dużo było obietnic, były narady, o czym informował ratusz. Ja bym tu zrobił lodowisko, albo obsadził ledami, żeby w nocy ładnie wyglądało. Pomysłów jest dużo tak naprawdę, tylko kto je wykona? 

- zastanawia się pan Mariusz, nasz rozmówca.

Jeszcze wcześniej, bo w 2018 roku, radni PiS chcieli większych nakładów na innowacyjne place zabaw i remont nieużywanej od dawna fontanny. Posłowie chcieli wprowadzić do Rzeszowa więcej interaktywnych placów zabaw dla dzieci, tym samym wyszli również inicjatywą, by z fontanny uczynić mini park wodny. Do tej pory nic nie powstało, ale wkrótce po wielu latach, może w końcu się to zmienić.

Pomysł na fontannę miał w swojej kampanii Marcin Warchoł. To właśnie polityk Prawa i Sprawiedliwości chciał zrobić tam mały park wodny. Ewa Leniart chciała stworzyć w tym miejscu park centralny. O fontannie wspominał także Konrad Fijołek, który wygrał wybory. 

Fontanna nie do poznania

Czy to kolejna obietnica prezydenta Fijołka? Bardzo możliwe. Zapytany przez jednego z mieszkańców na swoim własnym profilu na Facebooku o fontannę na Bulwarach, prezydent odpowiedział:

- Fontanna zmieni się nie do poznania. Zdecydowanie idą dla niej lepsze czasy.

- odpowiedział enigmatycznie Konrad Fijołek. 

W 2021 dla Gazety Wyborczej wypowiedział się inicjator akcji "Ratujmy fontannę na bulwarach", Łukasz Kleska. Rozłożył on na czynniki konstrukcję fontanny oraz przyjrzał się jej warunkom bezpieczeństwa:

- Konstrukcję warto wykonać z mocniejszych materiałów niż beton, ponieważ obecne podpory są mocno skorodowane i zniszczone. Najprawdopodobniej wcześniej zastosowano konstrukcję żelbetową, ponieważ w miejscach skorodowanych można zauważyć zbrojenie. Widać to najbardziej w przypadku co najmniej dwóch odsuniętych płyt, gdzie sama konstrukcja jest już nie do odratowania. Należałoby, chociaż prowizorycznie je zabezpieczyć, aby zwiększyć bezpieczeństwo. Nie wiadomo, w jakim stanie fontanna przetrwa tę zimę na skutek zamarzania wody, która dostaje się w szczeliny.

- twierdzi twórca inicjatywy.

Zapytaliśmy o konkrety Kancelarię Prezydenta Rzeszowa i czekamy na odpowiedź. Stan obecnej fontanny pozostawia wiele do życzenia. Elewacja niszczeje, płyty się łamią, a elementy zaczynają odpadać. Rzeszowianie niegdyś uwielbiali to miejsce. Teraz też spędzają czas przy fontannie bez wody, ale zdecydowanie nikt nie zagląda do wielkiego, betonowego okręgu. Wszyscy przechodzą tylko obok i wspominają. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama