"Kto na to pozwolił?" - pytają mieszkańcy. Chodzi o "baraki z piwem" jak nazwali kontenerowce w mediach społecznościowych mieszkańcy Rzeszowa. Docelowo obok sceny na Bulwarach otwiera się kolejny bar. Niedawno dowiedzieliśmy się, że prezydent Rzeszowa zdecydował się wydzierżawić przestrzeń przy Wisłoku na nowe działalności gastronomiczne. W lipcu rozpoczęła się budowa punktów.
Beach bar koło zapory
Jeden z nich już się otworzył, pomimo postawionego blaszaka, całość urozmaica drewniana scena, białe leżaki i stoliki z krzesłami w ciemnym eleganckim kolorze. Nad głowami widnieją żarówki, dodające wieczornego klimatu. Otwarcie lokalu cieszyło się dużym zainteresowaniem. W ratuszu słyszymy, że mieszkańcy chcieli takiego miejsca na Bulwarach, nie tylko przy Lisiej Górze. Po tych zgłoszeniach znalazł się przedsiębiorca, który złożył ofertę dzierżawy terenu. I tak dogadał się z ratuszem.
- Przedsiębiorca przedstawił projekt utworzenia plażowego baru. Zgodziliśmy się, by na Bulwarach nad Wisłokiem poszerzyć ofertę gastronomiczną.
- tłumaczy Artur Gernand z Kancelarii Prezydenta Rzeszowa.
Problemem wydaje się tylko obecność baru zaraz przy ścieżce rowerowej. W dniach, kiedy ruch na bulwarach jest bardzo duży, może w tamtym miejscu dochodzić do kolizji z rowerzystami, np. kiedy ktoś nie zdąży upilnować bawiącego się tuż obok przy beach barze dziecka, które w każdej chwili może wybiec na ścieżkę rowerową. By dostać się ze ścieżki dla pieszych do baru, należy przejść przez ścieżkę rowerową. To będzie oznaczało konieczność zachowania szczególnej ostrożności na otoczenie.
Kontenerowce przy scenie
Główny kontrowersyjny temat tyczy się kontenerów przeznaczonych pod przyszłą gastronomię, które spoczęły niedaleko sceny na Bulwarach. Mieszkańcy na jednym z forów dyskusyjnych zastanawiają się, jak obecność tego miejsca, jak i baru "Zapora" ma się do...ustawy o wychowaniu w trzeźwości.
Ustawa ta reguluje odległość punktu sprzedaży alkoholu spełniająca warunek wystarczająco dalekiej od punktów chronionych, takich jak np. szkoły, przedszkola czy obiekty sportowe. Jak wiemy, przy barze pod zaporą znajdują się boczne boiska sportowe Stali Rzeszów, na których trenują np. dzieci. W drugim przypadku, za plecami kontenerowców znajduje się obiekt sportowy - siłownia plenerowa. Czy ratusz o tym wiedział?
Jak wiemy na Bulwarach na Wisłokiem jest zakaz spożywania alkoholu. Co w przypadku plenerowego baru, który znajduje się na Bulwarach? Mieszkańcy zastanawiają się, gdzie jest jego granica i czy zostaną one jasno wytyczone, bowiem nie do końca wiadomo, czy piwo można będzie wypić tylko przy stoliku w barze, czy już stojąc obok nich, możemy dostać mandat.
- W pierwszym przypadku jest boisko sportowe gdzie trenuje młodzież, a w drugim przypadku w parku jest punkt do ćwiczeń fizycznych. Nie wiem, jak to przeszło. Ktoś chyba zapomniał o tej ustawie. Ciekawe kiedy ratusz się zorientuje.
- pisze mieszkaniec na jednej z grup dyskusyjnych.
A co z wyglądem?
- Nie pasuje do terenów zielonych. Jeśli na Rynku mogły pojawić się ścisłe wytyczne dotyczące wyglądu ogródków czy nawet kolorów parasoli, to mogli przecież zrobić coś także na bulwarach. I tak uważam, że takie miejsca to wartość dodatnia do całych bulwarów. Wystarczyło to obudować drewnem, zabejcować i by uszło, plus dodać trochę zieleni wpasowując się w klimat.
- mówi nasz rozmówca pan Szymon.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.