W poniedziałkowy poranek, 3 listopada, tuż przed godziną 10, rzeszowscy policjanci otrzymali zgłoszenie o obywatelskim ujęciu pijanego kierowcy w Kielanówce. Świadek zauważył, jak kierowca skody niebezpiecznie zbliża się do budynku miejscowej przychodni. Podejrzewając, że mężczyzna może potrzebować pomocy, podszedł do auta – szybko jednak zorientował się, że siedzący za kierownicą 66-latek jest nietrzeźwy. Nie zastanawiał się ani chwili – wyjął kluczyki ze stacyjki, uniemożliwiając dalszą jazdę, i natychmiast powiadomił policję.
Mundurowi, którzy interweniowali na miejscu zdarzenia, ustalili, że kierowcą był 66-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego. Funkcjonariusze sprawdzili stan jego trzeźwości. Okazało się, że mężczyzna był kompletnie pijany. Badanie wykazało u niego blisko 3,5 promila alkoholu
- informuje KMP Rzeszów.
Mężczyzna został zatrzymany przez funkcjonariuszy i trafił do policyjnego aresztu. Po wytrzeźwieniu usłyszy zarzut prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości. 66-letni mieszkaniec powiatu rzeszowskiego już stracił prawo jazdy, a wkrótce poniesie konsekwencje swojego zachowania przed sądem.
Komentarze (0)