Patodeweloperka? Wszystko wskazuje na to, że skrawek zieleni przy skrzyżowaniu dwóch alei - Rejtana i Niepodległości, może w przyszłości "ozdobić" 30-metrowy budynek usługowo-mieszkalny. W rzeszowskim ratuszu może zapaść decyzja odnośnie wydania warunków zabudowy na realizację inwestycji.
Nie zgadzają się z tym mieszkańcy pobliskiego bloku przy alei Krzyżanowskiego 6. Nowy blok miałby powstać naprzeciwko galerii Millenium Hall i Uniwersytetu Rzeszowskiego. Na pierwszy rzut oka ciężko go sobie wyobrazić we wspomnianym miejscu, bo tego miejsca jest bardzo...mało.
fot. Michał Toś. Teren, na którym ma powstać nowy blok.
30-metrowy blok na małym trawniku
- Co ciekawe jedynie cześć tych działek należała oryginalnie do prywatnego inwestora. Resztę inwestor albo już nabył, albo wciąż nabywa od Gminy Miasto Rzeszów w drodze przetargu nieograniczonego. Na sprzedaż kolejnych gruntów w tym miejscu zgodę wyrażała każdorazowo rada miasta stosownymi uchwałami z dn. 21.06.2022 i 26.06.2023 r. Abstrahując od potrzeby lokowania akurat w tym miejscu i na tak niewielkiej powierzchni wysokiego budynku, zastanawia, dlaczego pomimo tylu zapowiedzi, że to już koniec, my w Rzeszowie wciąż pozwalamy zagospodarowywać niezwykle eksponowane przestrzenie na tzw. dzikusa, czyli na podstawie osławionej WZ-tki.
fot. Michał Toś. W tle budynek mieszkalny przy Krzyżanowskiego 6
"Jesteśmy przeciwni tej inwestycji"
Zabudowie tego terenu wyraźnie przeciwna jest Spółdzielnia Mieszkaniowa Zodiak i mieszkańcy bloku przy al. Krzyżanowskiego 6. Nie chcą oni, żeby blok przysłonił im okna i klatki schodowe, bo wtedy nie będzie dochodziło do nich światło dzienne.
- Tak się nie powinno budować. Z tym miasto miało już skończyć, ale ciągle jest, jak jest. W sąsiedztwie mamy wiele budynków, lokali usługowych, nie ma już zwyczajnie miejsca na jeszcze jeden wysoki blok. Ciasnota. Jesteśmy przeciwko.
- mówi nam pan Rafał, z którym rozmawiamy na osiedlu.
Jak słyszymy, mieszkańcy chcieli w tym miejscu parking, bo miejsc parkingowych brakuje, ale otrzymali odmowę. Teraz niewiele mogą znaczyć protesty, kiedy zostanie wystawiona wuzetka.
- Co zatem stanowi kryterium wyboru konkretnej zabudowy dla danego miejsca? Regułą maksymalnego zysku z 1-ara gruntu. Temu sprzyja urządzanie miasto w skali mikro tj. przy pomocy warunków Zabudowy.
- tłumaczą działacze Razem dla Rzeszowa.
fot. Michał Toś. Mieszkańcy sprzeciwiają się zabudowie tego skrawka zieleni.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.