Ministerstwo Sprawiedliwości na wniosek Sądu Rejonowego w Rzeszowie zdecydowało, że 16-latek, który 13 listopada zaatakował 12-latkę ostrym narzędziem (a później przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu), zostanie osadzony w Schronisku dla Nieletnich w Dominowie koło Lublina. Ministerstwo miało na to postanowienie 72 godziny od czasu postanowienia sądu o osadzeniu go w ośrodku poprawczym. Decyzja ta wynika z faktu, że w województwie podkarpackim nie ma ośrodka poprawczego i nieletni został skierowany do najbliższej czynnej placówki tego rodzaju.
Tam Kyrylo H. poczeka na dalsze decyzje sądu oraz ewentualnie kolejne kroki prokuratury. Będą one zależały od decyzji biegłych dotyczących jego rozwoju.
Przekazaliśmy sprawę do sądu z uwagi, że ma 16 lat, wraz z wnioskiem o wszczęcie postępowania wobec nieletniego. W naszym piśmie zawarliśmy również wnioski o umieszczenie go w schronisku dla nieletnich, a także o ocenę czy nadaje się do odpowiadania za swój czyn jako dorosły, co mają stwierdzić biegli
- mówi nam Krzysztof Ciechanowski z Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.
Teraz sąd przez trzy miesiące ma czas na powołanie biegłych psychologów, którzy mają ocenić czy jego warunki i właściwości osobiste oraz rozwój pozwalają na to, aby odpowiadał przed sądem jako dorosły. Jeśli sąd stwierdzi, że jest taka możliwość, przekaże sprawę z powrotem do prokuratury. Jeśli nie – sprawa już nigdy do nas nie wróci. Wtedy sąd w swoich kompetencjach zgodnie z przepisami może orzec umieszczenie go w ośrodku poprawczym
- słyszymy od rzecznika rzeszowskiej prokuratury. Dodajmy, że w pierwszym z przypadków (gdy biegli uznają, że może odpowiadać jako dorosły), Kyrylo H. musi się liczyć z wyrokiem pozbawienia wolności nie mniejszym niż 8 lat, lub odsiadką w więzieniu na okres do 25 lat. W przypadku nieletnich nie jest możliwe zasądzenie dożywotniego pozbawienia wolności. Jeśli biegli postanowią inaczej, Ukrainiec trafi do ośrodka poprawczego, w którym będzie przebywał maksymalnie do 24. roku życia. Czy po tej ewentualności, groziłyby mu kolejne kary?
Nie można kogoś karać za coś dwa razy
- podkreśla prok. Ciechanowski.
Okazuje się, że jest jeszcze trzeci scenariusz.
Potrzebne będzie też powołanie zespołu biegłych psychiatrów, celem ustalenia jego poczytalności w chwili popełnienia zarzucanego mu czynu. Chodzi o to, czy był on w stanie rozpoznać znaczenie swojego zachowania i świadomie kierował swoim postępowaniem. Kiedy okaże się, że był niepoczytalny, wtedy pojawiłby się wniosek o umorzenie postępowania z naszej strony i umieszczenie go w zakładzie psychiatrycznym w warunkach więziennych. Możliwości jest sporo
- zaznacza Krzysztof Ciechanowski.
Dodajmy, że według informacji przekazanych przez Nowiny24, kilka dni przed poniedziałkowym atakiem na 12-latkę, doszło do jeszcze jednej napaści na nastolatkę z użyciem noża. Sytuacja miała miejsce w niedzielę w Parku Sybiraków, usytuowanym niedaleko lokalizacji drugiego ataku (ten nastąpił przy jednym z bloków przy ul. Mikołajczyka na osiedlu Generała Władysława Andersa). To potwierdził aspirant Andrzej Stebnicki z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie. Nie jest wykluczone, że atakiem tego zdarzenia również był Kyrylo H., ponieważ wśród czynów zarzucanych mu przez prokuraturę jest nie tylko usiłowanie zabójstwa, ale też groźby karalne.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.