reklama
reklama

Wstyd na całą Polskę. Tak wyglądały trybuny podczas meczu Stali Rzeszów [ZDJĘCIA]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: TomEs_66 /X

Wstyd na całą Polskę. Tak wyglądały trybuny podczas meczu Stali Rzeszów [ZDJĘCIA] - Zdjęcie główne

Skandaliczny widok na stadionie Stali Rzeszów. Tak obiekt przywitał kibiców. | foto TomEs_66 /X

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportDo przykrego incydentu doszło podczas meczu 21. kolejki Betclic 1 ligi pomiędzy Stalą Rzeszów a Kotwicą Kołobrzeg. Miasto, które odpowiedzialne jest m.in. za porządek na stadionie, dopuściło się do kompletnego zaniedbania trybun. Krzesełka na trybunie VIP (i nie tylko tam) pokryte były ohydnymi, ptasimi odchodami.
reklama

To nie jest stadion na miarę stolicy innowacji. Niestety, Wydziału Sportu Miasta Rzeszowa, przywitał kibiców i zaproszonych gości przy ul. Hetmańskiej trybunami, które kompletnie nie nadawały się do oglądania widowiska. Ptasie odchody były wszędzie, a miasto, które wynajmuje stadion trzem rzeszowskim klubom, musi dbać także o porządek na tym obiekcie. Sprawę skomentował oświadczeniem Marcin Deręgowski, wiceprezydent Rzeszowa. 

Skandaliczny bród 

Ptasie odchody dosłownie pokryły trybuny stadionu miejskiego w Rzeszowie. Jeden z kibiców w serwisie "X" zamieścił takie oto zdjęcia, sugerując zaniedbanie obiektu leżącego po stronie miasta. 

Rozwiń

- Tak właśnie Pana Wydział Sportu z jego dyrektorem na czele (który ma siedzibę na stadionie przypomnę) przygotował stadion miejski "Stal" do startu rozgrywek 1 ligi piłkarskiej po przerwie zimowej.

- napisał użytkownik TomEs_66. 

reklama

Zdjęcia pochodzą z trybuny VIP, co jest mocno absurdalną sytuacją, bo jeśli któryś z zaproszonych gości pojawił się na trybunach i zobaczył swoje krzesełko, albo pojechał do domu, albo cały mecz obejrzał na stojąco. 

Wiceprezydent wydał oświadczenie

Jest sobota, dlatego kontakt z Wydzałem Sportu jest utrudniony. Do sprawy odniósł się jednak szybko Marcin Deręgowski, wiceprezydent Rzeszowa i opublikował na swoim profilu oświadczenie.

- Z głębokim ubolewaniem przyjmuję informacje o skandalicznym stanie Stadionu Miejskiego “Stal” podczas wczorajszego meczu Stali Rzeszów z Kotwicą Kołobrzeg. Fakt, że kibice zostali zmuszeni do korzystania z siedzeń zanieczyszczonych ptasimi odchodami, jest absolutnie niedopuszczalny i świadczy o rażących zaniedbaniach ze strony odpowiedzialnych służb miejskich. Wczoraj w trybie pilnym odbyłem rozmowę z Dyrektorem Wydziału Sportu, by tego typu sytuacje nie miały już miejsca w przyszłości.

reklama

- przekazał.

Czy to rozmowy faktycznie przyniosą korzyść? Przekonamy się już podczas kolejnego spotkania Stali. Deręgowski dodał także, że podjął decyzję o przeprowadzeniu pilnej kontroli procedur związanych z utrzymaniem obiektów sportowych należących do miasta. - Wdrożymy natychmiastowe działania naprawcze, aby zapewnić, że podobne sytuacje nie powtórzą się w przyszłości - zapewnił wiceprezydent.

Trybuny Stali Rzeszów. Fot. Michał Toś

reklama

Marta Niewczas: Najwyższa pora, by zmienić procedury nadzoru miasta nad naszym miejskim stadionem

Poprosiliśmy także o komentarz radną Martę Niewczas, czyli osobą związaną szczególnie ze sportem w naszym mieście.

- To nigdy nie powinno się wydarzyć. Najwyższa pora, by zmienić procedury nadzoru miasta na naszym miejskim stadionem i innymi obiektami sportowymi. Nie wystarczy ogłosić przetarg na utrzymanie stadionu, trzeba to kontrolować, sprawdzać i szybko reagować. Z drugiej strony nie jest wstydem popełnić błąd, wstydem jest kiedy nie wyciąga się wniosków, a miasto szybko zareagowało na sytuację.

- mówi naszej redakcji Przewodnicząca Komisji Sportu, Turystyki i Rekreacji Rady Miasta Rzeszowa.

Marta Niewczas postanowiła także w imieniu miasta przeprosić kibiców. 

reklama

- Pozostało mi przeprosić kibiców za tą sytuację i dopilnować, by nigdy się nie powtórzyła. Rzeszów jest czystym, pięknym kompaktowym miastem i taki musi pozostać

- dodaje.

Dlaczego krzesła i schody nie zostały umyte?

Marta Niewczas wyjaśniła także, dlaczego elementy trybun nie zostały umyte przed piątkowym spotkaniem Stali. 

- Decyzja o tym, by nie myć krzesełek i schodów, do czego używane są myjki pod ciśnieniem, było podyktowane faktem, że woda na trybunie wschodniej wysycha o tej porze roku bardzo długo. Mieliśmy obawy jako miasto, że umyte schody zamarzną, a oblodzenie może spowodować niebezpieczne sytuacje dla kibiców. Wieczorem i noce są mroźne. Przedstawicielom klubu zaproponowaliśmy wyłączenie tych sektorów i odgrodzenie ich, bo ilość sprzedanych biletów, była na takim poziomie, że nikt na tych skrajnych sektorach by nie siedział. Problem dotyczył właśnie skrajnych sektorów. Klub nie był zainteresowany takim rozwiązaniem.

- wyjaśnia nam radna. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Rzeszów24.info | codziennie nowe informacje Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama