Rozmowa z Adrianem Zagórskim, który zajmuje się dyscypliną sportu jaką jest Freestyle Football.„Wyznacznikiem sukcesu jest stworzenie czegoś, czego jeszcze nikt nie stworzył" [CZ.II]

Jest coś, co motywuje cię do ciągłej pracy nad sobą i swoimi umiejętnościami?

Jest to chęć inspirowania ludzi, to jest moja największa motywacja. Chęć stworzenia czegoś, czego jeszcze nikt nie stworzył, chęć do bycia zgodnym z samym sobą, bo to co robię w danym momencie musi być zgodne ze mną. Nie są to żadne tytuły czy wygrane. Skłamałbym mówiąc, że są one dla mnie bez znaczenia, ale nigdy nie będą ważniejsze od rzeczy, które wymieniłem przed chwilą. 

Biorąc pod uwagę to, że ty znasz już mnóstwo ewolucji, jest jakiś trik, który twoim zdaniem jest najtrudniejszy do wykonania?

Przyjmuje się, że najtrudniejszymi trikami zazwyczaj są te w których wykonuje się trzy obroty nad piłką, no i faktycznie można uznać, że taki trik jest jednym z trudniejszych. Osobiście udało mi się zrobić w życiu dwa takie triki, one faktycznie wymagają wielu powtórzeń, czasu, podstaw i przerobienia wielu innych trików, aby być w stanie je wykonać. Ja nie jestem w stanie powiedzieć, który trik jest dla mnie najtrudniejszy, bo niektóre przychodzą mi łatwiej inne trudniej, ale to nie wyznacza stopnia ich trudności. Wszystko jest kwestią indywidualną np. triki z wykorzystaniem elementów akrobatycznych są dla mnie niewyobrażalne do wykonania a dla innych to pestka. Dla wielu najcięższymi trikami są triki akrobatyczne i te wykonywane nogami, wymagające dużej dynamiki.

Wspomniałeś, że Freestyle Football pochłania bardzo wiele czasu i energii, czy poza tymi czynnikami trzeba posiadać coś jeszcze?Odpowiednie obuwie czy specjalną piłkę?

Jeśli chodzi o rzeczy materialne trzeba posiadać jedynie piłkę i buty. W początkach chodzi wyłącznie o chęci i poświęcenie odpowiedniej ilości czasu na naukę trików.Wiadomo na wyższym poziomie już odpowiedni sprzęt odgrywa oczywiście jakąś rolę, ale nadal odpowiednie buty i piłka nie wygrają za nas np. turnieju.

Twoją pasją są także fotografia i grafika. Patrząc na twój profil na Instagramie można zaobserwować, że doskonale łączysz kwestie sportowe z tymi artystycznymi. Kiedy uznałeś, że sport i fotografię można połączyć i stworzyć z nich fajny element pokazywania swojej osoby?

Moja pasja do grafiki i fotografii na dobrą sprawę wzięła się od pasji do freestylu. Chciałem tworzyć fajne rzeczy, chciałem robić dobre zdjęcia, a widziałem, że ten sport jest fotogeniczny i można naprawdę stworzyć coś dobrego. Ponadto chciałem, być samowystarczalny i połączyć wszystkie te pasje w całość, która będzie spójna ze mną i z tym co robię. Studiuje też dziennikarstwo, które przyszło naturalnie poprzez obecność humanistyki w moim życiu. Wiedziałem też, że umiejętność pisania połączona z grafiką i fotografią stworzą coś naprawdę fajnego i wartościowego. Łączenie swoich pasji pozwala mi uzewnętrznić siebie i tworzyć fajną, spójną historię, której jestem bohaterem.

Oprócz udziału w zawodach sam angażujesz się w ich organizację. Opowiedz pokrótce jak to wygląda

To prawda, oprócz brania udziału w zawodach jako uczestnik, od czasu do czasu przejmuje również role organizatora.Chciałbym, żeby jak najwiecej osób wiedziało, czym jest ten sport i na czym polega. Od kilku lat staram się organizować rożnego rodzaju turnieje zarówno w formie online jak i stacjonarnej. Działam w Polskim Związku Freestyle Football, którego celem jest rozwój tejże dyscypliny. W ostatnim czasie zorganizowaliśmy mistrzostwa polski, które odbyły się w Niepołomicach, a na horyzoncie mamy już kilka innych pomysłów i wydarzeń, które będziemy chcieli zorganizować.

Dzięki tej rozmowie dowiedzieliśmy się trochę o dyscyplinie, którą trenujesz o twoich motywacjach i pasjach podsumowując te wszystkie aspekty potrafisz powiedzieć kim według ciebie jest Adrian Zagórski?

Czuje się wciąż niespełnionym dzieckiem, które ma w sobie jeszcze wiele ambicji do zrealizowania. Mam marzenia, ale z czasem zrozumiałem, że to nie one same w sobie są dla mnie najważniejsze, ale najważniejszy jest proces dążenia do ich osiągnięcia. Będę spełniony wtedy, kiedy będę tym kim chciałem być będąc nastolatkiem. Jeżeli jestem w stanie realizować swoje pasje i czerpać z tego radość i przy tym mieć fajną codzienność to jest to najlepsze uczucie na świecie. Tytuły i jakieś nagrody to tylko dodatki. Największym moim szczęściem jest wolność a Freestyle daje mi tę wolność. Zawsze chcę być po prostu sobą.

Jakie są twoje plany na przyszłość, związane z sportem i nie tylko?

Chciałbym teraz zainwestować w tą bardziej artystyczną stronę tego sportu, bo jeszcze jej w pełni nie odkryłem a uważam, że mam w niej potencjał przez wzgląd na kreatywność i chęć rozwoju. Uważam, że w kategoriach artystycznych jestem w stanie dobrze sobie poradzić. Moim pierwszym egzaminem, który pozwolił mi określić swój potencjał w tych kategorii, był udział w ogólnopolskim konkursie "Student ma talent" i o dziwo udało mi się w swoim "artystycznym debiucie" zwyciężyć, co tylko utwierdziło mnie w przekonaniu, że powinienem spróbować swoich sił w artystycznych konkurencjach. Jednym z moich wyznaczników sukcesu jest stworzenie czegoś, czego jeszcze nikt wcześniej nie stworzył, a ten sport i możliwości jakie oferuje pozwala mi podążać za tym sukcesem.