GKS Katowice nie wygląda najlepiej w rundzie rewanżowej. Drużyna prowadzona przez Rafała Góraka po rozpoczęciu drugiej części ligowego sezonu nie wygrała jeszcze żadnego meczu, notując do tej pory trzy remisy i trzy porażki. O ile ofensywa "GieKSy" wypada całkiem nieźle, to trzeba przyznać, że sporo do życzenia pozostawia linia obronna zespołu, o czym świadczy fakt, że Katowiczanie w sześciu ostatnich meczach Fortuna 1. Ligi stracili aż 13 bramek. Obecnie GKS Katowice zajmuje 10. miejsce w tabeli.
Z kolei Resovia Rzeszów przyzwoitymi wynikami zanotowałą delikatny awans w ligowej tabeli i obecnie "biało-czerwoni" mają trzy punkty przewagi nad strefą spadkową. Szczególnie ważne dla podopiecznych Mirosława Hajdy było ostatnie zwycięstwo z Odrą Opole, które skutecznie zmazało plamę po wysokiej porażce z Arką Gdynia. Jednak to dopiero początek walki o utrzymanie, z czego doskonale zdają sobie sprawe zawodnicy "Reski".
Początek tej rundy w wykonaniu GKS-u nie jest wybitny pod względem punktów, bo zdarzają im się remisy i porażki. Na pewno jest to ciężki teren i jedziemy tam z myślą, żeby zgarnąć trzy punkty, ale co będzie, to zobaczymy w sobotę
- przyznał Bartłomiej Eizenchart na łamach klubowych mediów.
Ostatni mecz, gdzie zdobyliśmy trzy punkty z bezpośrednim rywalem w tabeli, podniósł naszą pewność siebie i mam nadzieję, że to też przełoży się na sobotę
- dodał.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.