Resovia Rzeszów może czuć niedosyt po remisie 1:1 z Chrobrym Głogów w dziesiątej kolejce Fortuna 1. ligi. Biało-czerwoni zdecydowanie przeważali, stwarzali mnóstwo okazji, ale zabrakło zimnej krwi w wykończeniu akcji. W rezultacie "Sovia" wciąż plasuje się na ostatnim miejscu w tabeli. Jednak mecz w Głogowie może napawać optymizmem przed kolejnymi spotkaniami.
Jak padły bramki?
8' - Fatalne zachowanie Macieja Górskiego, napastnik Resovii stracił piłkę na lewej stronie boiska w pobliżu pola karnego. Odbierającym był Sebastian Steblecki, który następnie z łatwością minął Bartłomieja Eizencharta i wpadł w pole karne. Zawodnik gospodarzy nie miał zbytnio do kogo podać, więc postanowił mocno wstrzelić piłkę wzdłuż pola bramkowego. To się opłaciło, bo odbita od Hoogenhouta futbolówka trafiła do siatki.26' - Rzut wolny około 20 metrów od bramki i do piłki podchodzi Marek Mróz, dla którego to idealna pozycja do oddania strzału. 23-latek popisał się fenomenalnym uderzeniem w samo okienko bramki. Futbolówka po drodze odbiła się jeszcze od poprzeczki i wpadła do siatki, dając wyrównanie.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.