reklama
reklama

Mamy mistrza walk na gołe pięści! Mateusz "Don Diego" Kubiszyn wygrywa wielki finał Gromdy

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Mamy mistrza walk na gołe pięści! Mateusz "Don Diego" Kubiszyn wygrywa wielki finał Gromdy - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportStrażak z Rzeszowa, utytułowany kickbokser, a teraz także najlepszy w Polsce zawodnik walk na gołe pięści. Mateusz Kubiszyn wygrał wielki finał Gromdy, w piątej rundzie stopując Bartłomieja Domalika. Rzeszowianin w tej dyscyplinie sportu jest niepokonany.
reklama

Spełniły się marzenia "Don Diego". Mateusz Kubiszyn został bezsprzecznie najlepszym zawodnikiem w Polsce jeśli chodzi o walki na gołe pięści, zwyciężając wielki finał turnieju gali Gromda. Teraz, jako mistrz, zmierzy się w przyszłości z kolejnym finalistą, którego wyłonią następne turnieje. Młodszy ogniomistrz pokonał swojego przeciwnika w piątej rundzie, kiedy to narożnik postanowił przerwać pojedynek, rzucając ręcznik. 

"Balboa" już na początku walki był liczony przez sędziego. Prawy sierpowy posłał go na deski, ale gdy wrócił na nogi, zaczął wywierać presje i trafiać Kubiszyna. "Don Diego" zaprezentował swoją firmówkę, czyli lewy prosty i niskie zejście szukając ciosu kontrującego. Balboa trafił mocnym lewym sierpowym, który zachwiał Mateuszem. 

reklama

W trzeciej rundzie to rzeszowianin doszedł do głosu. Mocne obijanie tułowia, proste i sierpy - cały pięściarski arsenał skierowany został na rywala. Domalik tracił dynamikę, ale zdołał jeszcze kąsać podbródkami, a także obszernymi sierpami. Fight IQ przemawiało na stronę Kubiszyna, który brał się za obijanie tzw. dołów, cały czas napierając na rywala. "Balboa" był już porozcinany, a z łuku brwiowego ściekała krew.

Starcie doszło do piątej odsłony. W niej mocno przewagę akcentował Kubiszyn. Ta runda oznaczała, że pojedynek potrwa już do nokautu, ponieważ piąta runda jest bez limitu czasowego. Balboa mocno odpowiadał, widać, że postawił wszystko na jedną kartę. "Don Diego" wyprowadzając mocną serię posłał na deski Domalika. Rzeszowianin kontynuował atak, raz za razem siejąc coraz większe spustoszenie na twarzy przeciwnika. W końcu narożnik poddał walkę, rzucając ręcznik, a pięść "Don Diego" zawędrowała w górę w geście zwycięstwa. 

reklama

- Epicka, niesamowita walka. Wielki finał. Historyczne starcie. Po morderczej 5 rundowej bitce zwycięża Mateusz Kubiszyn i zostaje niekwestionowanym mistrzem Gromdy! Szacunek dla obu. To była petarda.

- podzieliła się federacja Gromda w mediach społecznościowych.

źródło: Gromda

Gratulujemy, Mateusz! 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama