reklama
reklama

Fortuna 1. Liga: Resovia wyszarpała remis z Wisłą Płock. Można jednak mówić o niedosycie

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Bartosz Leja

Fortuna 1. Liga: Resovia wyszarpała remis z Wisłą Płock. Można jednak mówić o niedosycie - Zdjęcie główne

Bartłomiej Wasiluk (Resovia) | foto Bartosz Leja

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

SportPiłkarze Resovii Rzeszów zremisowali swoje pierwsze ligowe spotkanie w 2024 roku. Rywalem podopiecznych trenera Rafała Ulatowskiego była znacznie wyżej notowana w tabeli Wisła Płock.
reklama

Pierwotnie mecz pomiędzy tymi drużynami miał się odbyć jeszcze w rundzie jesiennej (2 grudnia 2023 r.), jednak ze względu trudnych zimowych warunków atmosferycznych, został odwołany. Dzisiaj na Stadionie Miejskim przy ul. Hetmańskiej piłkarze nadrabiali więc zaległości.

Już w pierwszej minucie prowadzenie mogli objąć rzeszowianie, jednak strzał Rafała Mikulca został zablokowany, a dobitka Kamila Mazka wylądowała na słupku. Później tempo meczu nieco zwolniło, jednak w 21. minucie skuteczny cios zadali piłkarze Resovii. Po odebraniu piłki w środkowej części boiska przeprowadzili szybką kontrę, którą celnym strzałem z bliskiej odległości zakończył Marcin Urynowicz. W 39. minucie ten sam zawodnik mógł podwyższyć stan posiadania gospodarzy, jednak jego strzał głową po rykoszecie dał jedynie rzut rożny.

W drugiej połowie do odrabiania strat wzięli się goście. W 55. minucie bardzo celną wrzutkę Fabiana Hiszpańskiego w pole karne wykorzystał Fryderyk Gerbowski. Podczas strzału głową z bliskiej odległości golkiper Branislav Pindroch był bezradny. Podopieczni trenera Dariusza Żurawia poszli za ciosem i już w 57. minucie wyszli na prowadzenie. W polu karnym najpierw szarżował Gerbowski, a chwilę później z zamieszania skorzystał Łukasz Sekulski. Płaskim i celnym strzałem z około jedenastu metrów umieścił piłkę w siatce.

Od tej chwili o wyrównanie musieli się starać piłkarze Resovii. Okazji nie brakowało, jednak pomiędzy słupkami dobrze spisywał się Krzysztof Kamiński, a nawet… piłkarze z pola Wisły Płock. W 86. minucie nadeszła jednak akcja oczekiwana przez kibiców „Pasiaków”. Piłkę dośrodkowaną z bocznego sektora boiska w pole karne przez Dylana Lampereura, mocno głową uderzył Bartłomiej Wasiluk. Ta szybko poszybowała do bramki gości i dała gospodarzom remis 2:2.

Po sobotnim meczu Resovia nadal otwiera jednak strefę spadkową. Piłkarze z Wyspiańskiego zajmują w tabeli Fortuna 1. Ligi 16. miejsce z dorobkiem 18 punktów.

Resovia Rzeszów - Wisła Płock 2-2

Bramki: 1-0 Marcin Urynowicz (21’), 1-1 Fryderyk Gerbowski (55’), 1-2 Łukasz Sekulski (57’), 2-2 Bartłomiej Wasiluk (86’)

Składy: Resovia: Pindroch – Mikulec, Adamski, Buchał, Tomal – Kanach, Wasiluk – Mazek, Urynowicz, Eizenchart – Muratović.

Wisła: Kamiński – Niepsuj, Jach, Haglind-Sangre – Thiakane, Grić, Szwoch, Hiszpański – Gerbowski, Kocyła – Sekulski.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama