reklama

Beniaminek, który napsuł krwi faworytom. Podsumowanie rundy jesiennej Stali Rzeszów

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Michał Toś

Beniaminek, który napsuł krwi faworytom. Podsumowanie rundy jesiennej Stali Rzeszów - Zdjęcie główne

Podsumowanie rundy jesiennej Stali Rzeszów | foto Michał Toś

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Sport Stal Rzeszów w niedzielę rozegrała ostatni mecz w rundzie jesiennej Fortuna 1. Ligi w sezonie 2022/23. Jak radzili sobie "biało-niebiescy" w dotychczasowych występach?
reklama

Świetna ofensywa, słabsza defensywa

Stal Rzeszów zakończyła rundę jesienną na 9. miejscu w tabeli, zostając jedną z najskuteczniejszych drużyn w stawce. Podopieczni Daniela Myśliwca zdobyli w 18 meczach 32 bramki, co daje średnio 1,78 gola/mecz. Żadna inna drużyna nie osiągnęła lepszego wyniku. Takim samym dorobkiem bramkowym mogą pochwalić się: ŁKS Łódź, Chrobry Głogów i GKS Tychy.

Najskuteczniejszym zawodnikiem Stali Rzeszów po 18. kolejkach jest Andreja Prokić, który pięciokrotnie trafiał do siatki rywali. Serb do dorobku bramkowego dołożył jeszcze siedem asyst. Równie imponującymi statystykami może pochwalić się Damian Michalik, mający na koncie 4 gole i 7 ostatnich podań. Po 4 bramki mają jeszcze Bartłomiej Poczobut i Dawid Olejarka.

Jednak świetną ofensywę nieco przyćmiewa gorsza dyspozycja w defensywie. Stal Rzeszów straciła w rundzie jesiennej 26 bramek, co czyni "biało-niebieskich" ósmą najgorszą drużyną obroną w lidze. Sporo błędów w tej formacji nie umknęło kibicom, którzy domagają się wzmocnień.

- Jeśli chcemy grać w przyszłej rundzie o baraże, koniecznie trzeba wzmocnić obronę... - skomentował jeden z kibiców po zremisowanym 3:3 meczu z Chrobrym Głogów.

- Trzeba sobie powiedzieć jasno, że ta drużyna potrzebuje wzmocnień. Cała runda zagrana niemalże jednym składem, brak wartościowych zamienników - napisał pan Jakub.

Beniaminek, który napsuł sporo krwi faworytom

Należy pamiętać, że Stal Rzeszów na zaplecze Ekstraklasy wróciła po 28 latach przerwy. Dlatego wynik po rundzie jesiennej bez wątpienia jest do zaakceptowania. Drużyna prowadzona przez Daniela Myśliwca potrafiła napsuć wiele krwi potencjalnym faworytom, których celem jest awans. Co ciekawe, Stal w żadnym oficjalnym meczu rundy jesiennej nie przegrała różnicą więcej niż jednej bramki. Mecze "biało-niebieskich" warte wyróżnienia to przede wszystkim:

  • Stal Rzeszów - Wisła Kraków 2:1
  • Stal Rzeszów - Podbeskidzie B-B 5:0
  • Stal Rzeszów - ŁKS Łódź 1:0
 

- Przed sezonem pewnie większość wzięłaby w ciemno, ale apetyt rósł w miarę jedzenia i trzeba sobie otwarcie powiedzieć, że na własne życzenie nie jesteśmy w czubie - stwierdził pan Mateusz, kibic Stali Rzeszów.

- Pierwszą część rozgrywek w Fortuna 1 Liga, jako beniaminek, skończymy w środku stawki. Czy mogło być lepiej? Oczywiście. Czy mogło być gorzej? Tak -  o meczach z Sandecją czy Skrą decydowały ważne bramki zdobyte po wielu minutach ataków, które wcześniej nie przynosiły oczekiwanych skutków - czytamy na stronie klubu.

Widowiskowa gra

Wielu kibiców zauważa, że Stal Rzeszów potrafi grać widowiskowo w ofensywie. Potwierdza to oczywiście liczba strzelonych bramek. Wśród zdobyczy nie zabrakło naprawdę spektakularnych trafień. Postanowiliśmy wybrać jedno, które naszym zdaniem zasługuje na miano najlepszego gola rundy jesiennej. To niedawne trafienie Bartłomieja Poczobuta z meczu ze Skrą Częstochowa. Prawdziwe arcydzieło na wagę trzech punktów.

- Tabela tabelą, miejsce miejscem. Prawda jest taka, że w historii tego klubu nie było takiej drużyny, która by tak ładnie i z polotem grała - przyznał pan Antoni.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
reklama
reklama