Sporo transferów do klubu
Zespół z Łowiska nie miał większych problemów z awansem do 4. ligi podkarpackiej. W sezonie 2024/2025 w okręgówce stalowowolskiej zdobył 79 punktów na 84 możliwe. Ale, żeby z powodzeniem rywalizować na poziomie 4. ligi drużyna potrzebowała wzmocnień.Działacze klubu byli aktywni w letnim okienku transferowym. Do klubu z gminy Kamień trafiło łącznie siedmiu zawodników. Byli to: Przemysław Czado, Filip Szpunar, Albert Olko, Dominik Oreńczuk, Norbert Kłoś, Jan Skrzypek i Roman Ilnytskyi.
Dobry początek sezonu
Ekipa z Łowiska sezon rozpoczęła od meczów z innymi beniaminkami. Starcia te były, więc dobrą okazją na punktowanie od samego początku. Na inaugurację ŁKS zmierzył się z niedawnym rywalem ze stalowowolskiej okręgówki, Stalą Gorzyce. Scenariusz pierwszego meczu był niemal wymarzony dla zespołu z gminy Kamień, która wygrała to starcie, aż 4:0.W następnym spotkaniu beniaminek, choć objął prowadzenie, ostatecznie uległ Błękitnym Ropczyce. W trzeciej kolejce zespół z Łowiska, mimo dwubramkowej przewagi, zdołał jedynie zremisować z Błażowianką Błażowa. Jak się później okazało, był to ostatni punkt zdobyty na wyjeździe w rundzie jesiennej.
W kolejnym spotkaniu drużyna z Łowiska rozgromiła na własnym boisku Ekoball Stal Sanok 5:2. Świetne zawody rozegrał wówczas Dawid Wach, który zdobył cztery gole, w tym jednego wyjątkowej urody. Tym sposobem łowiszczanie po czterech kolejkach zajmowali wysokie piąte miejsce w tabeli.
Fatalna środkowa faza rundy jesiennej
Po triumfie nad ekipą z Sanoka zespół z Łowiska zanotował jednak trzy kolejne porażki. Lepsza okazała się Polonia Przemyśl, JKS Jarosław oraz Izolator Boguchwała. Najbliżej sprawienia niespodzianki i wywalczenia punktu drużyna była na IZO Arenie.Seria porażek została przerwana nieco zaskakującym, ale przekonującym zwycięstwem przeciwko Sokołowi Nisko. Potem jednak było o wiele gorzej. Beniaminek przegrał bowiem pięć spotkań z rzędu. Kolejno lepsze od niego okazywały się drużyny z Pilzna, Dębicy, Krosna, Czeluśnicy i Łańcuta. Po ostatnim z tym pojedynku z posadą szkoleniowca pożegnał się Paweł Sroka, a nowym trenerem ekipy z gminy Kamień został Paweł Wtorek.
Niezła końcówka jesieni
Łowiszczanie pod wodzą nowego trenera wywalczyli w czterech spotkaniach siedem punktów, co można uznać za naprawdę dobry rezultat. Na start pracy szkoleniowej Pawła Wtorka drużyna z Łowiska pokonała Czarnych Jasło, później w kluczowym starciu przegrała z Wisłokiem Wiśniowa, następnie niespodziewanie zwyciężyła KS Wiązownica, a jesienne zmagania zakończyła wartościowym remisem z silnym Cosmosem Nowotaniec.Jesienią ŁKS zanotował łącznie pięć zwycięstw, dwa remisy i dziesięć porażek. Trzynaście z ogółu siedemnastu punktów wywalczył na własnym boisku. Drużyna z Łowiska zdobyła 27 bramek, tracąc 32. Najlepszym strzelcem okazał się środkowy defensor Gracjan Kloc, który sześć razy pokonał bramkarzy rywali, z czego cztery trafienia padły z rzutów karnych. Pięć goli zaliczył Dawid Wach, choć aż cztery z nich zdobył w meczu z Ekoballem Stalą Sanok. Po cztery bramki dołożył Paweł Herkt, natomiast po trzy trafienia zapisali na swoim koncie Szymon Grabarz oraz Krzysztof Gumieniak.
Komentarze (0)