reklama
reklama

Największe hity zespołu Breakout i Tadeusza Nalepy. Przedstawiamy historię muzycznej legendy Rzeszowa [WIDEO]

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Tadeusz Nalepa z synem Piotrem i żoną Mirą Kubasińską

Największe hity zespołu Breakout i Tadeusza Nalepy. Przedstawiamy historię muzycznej legendy Rzeszowa [WIDEO] - Zdjęcie główne

Wikimedia Commons | foto Tadeusz Nalepa z synem Piotrem i żoną Mirą Kubasińską

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

PodkarpacieTadeusz Nalepa to bez wątpienia muzyczny symbol Rzeszowa. W ostatnich dniach w stolicy Podkarpacia odbyła się kolejna edycja Rzeszów Breakout Days, która jest jednocześnie hołdem oddanym znakomitemu wokaliście, gitarzyście oraz autorowi tekstów. A czy Wy kojarzycie piosenki lidera zespołu Breakout? Sprawdźcie!
reklama

„Kiedy byłem małym chłopcem”

Tę piosenkę zna chyba każdy fan polskie muzyki. Rytmiczny utwór rockowy inspirowany bluesowymi rytmami z Wielkiej Brytanii pojawił się na albumie zespołu Breakout „Blues” wydanym w 1971 roku. Autorem legendarnego już tekstu był poeta i prozaik Bogdan Loebl, który często współpracował z Nalepą. Z powstaniem tego utworu wiąże się ciekawa historia. Jak możemy przeczytać w felietonie Adama Halbera, Loeblowi urodził się w tamtym czasie syn. Piosenka ta była więc lekko cynicznym wyznacznikiem wartości najpierw dla młodego chłopca, a później dla dojrzałego mężczyzny. Według autora w młodym wieku trzeba się kierować „głosem serca” i ideałami, a będąc bardziej dojrzałym należy postawić na rozsądek, siłę i przesłanie mówiące, że „tylko forsa ważna w życiu jest”. Sam Loebl cytowany we wspomnianym felietonie zaznaczył:

A czyż życie nie jest takie? Poza tym ja to pisałem przewrotnie. Zresztą i tego tekstu nie lubię. Mało w nim poezji. Ba, wcale nie ma.

Co więcej, z tą piosenką wiąże się też „reklamowa” historia. Jak wspominał w rozmowie Bogdan Loebl, utwór pojawił się w latach 90. w jednej z telewizyjnych reklam. Nalepa miał otrzymać za to tantiemy, jednak autor słów za licencję autorską nie otrzymał ani grosza. Jak wspominał ten fakt?

Udałem się z awanturą do agencji reklamowej, a tam zdziwienie: „Pan Nalepa wziął honorarium, obiecując, że odda panu połowę”. Nie oddał. Kiedy wrócił ze Stanów, zadzwoniłem do niego z prośbą o wyjaśnienie. Wykpił mnie. Już potem nigdy nie zamieniliśmy słowa

- wspominał Loebl.

Kiedy byłem
Kiedy byłem małym chłopcem hej
Wziął mnie ojciec
Wziął mnie ojciec i tak do mnie rzekł
Najważniejsze co się czuje
Słuchaj zawsze głosu serca hej

Kiedy byłem
Kiedy byłem dużym chłopcem hej
Wziął mnie ojciec
Wziął mnie ojciec i tak do mnie rzekł
Głosem serca się nie kieruj
Tylko forsa ważna w życiu jest

Wicher wieje
Wicher słabe drzewa łamie hej
Wicher wieje
Wicher silne drzewa głaszcze hej
Najwazniejsze to być silnym
Wicher silne drzewa głaszcze hej

„Gdybyś kochał hej”

Muzyka Tadeusza Nalepy nierozłącznie wiąże się z postacią Miry Kubasińskiej. To właśnie z nią w 1964 roku rzeszowianin wziął ślub, a następnie oboje doczekali się syna Piotra. Kubasińska aż do momentu rozwiązania zespołu Breakout (w 1982 r.) była wokalistką tej grupy. To też ona zaśpiewała wspólnie z Nalepą utwór „Gdybyś kochał hej”. Pojawił się on w debiutanckim albumie grupy z 1969 roku pod tytułem „Na drugim brzegu tęczy”.

To właśnie ta piosenka stała się jednym z największych przebojów grupy Tadeusza Nalepy. Sam tekst opowiada o miłości, także tej niespełnionej. Wyjątkowego wydźwięku dodaje temu utworowi fakt, że śpiewają go razem lider Breakoutu i właśnie Kubasińska. Jak brzmią słowa autorstwa Franciszka Walickiego? Sprawdźcie!

Gdybyś lubił mnie choć trochę, hej,
gdybyś kochał jak nie kochasz mnie
gdybyś nie był jaki jesteś,
zechciał, tak jak nie chcesz mnie.

Byłbyś wiatrem a ja polem, hej
Byłbyś niebem, ja topolą, hej
Byłbyś słońcem a ja cieniem
Gdybyś tylko zmienił się.

Gdybyś nie śnił mi się w nocy, hej
Gdybyś dał mi wreszcie spokój, hej
Może bym ci darowała,
może zapomniałabym.

„Modlitwa”

To jeden z flagowych utworów Tadeusza Nalepy, który powstał u schyłku działalności zespołu Breakout. Jednocześnie jest to jeden z najbardziej poruszających kawałków, który jest niezwykle ciekawą rozmową z Bogiem.

Autorem słów do kompozycji Nalepy był ponownie Bogdan Loebl. Piosenka pojawiła się w albumie „Kamienie” z 1974 roku. Lider Breakoutu daje w utworze niezwykły instrumentalny pokaz swoich możliwości, w którym wtórował mu często Winicjusz Chróst. Ten gitarzysta cytowany w książce Jana Skaradzińskiego i Konrada Wojciechowskiego pt. „Piosenka musi posiadać tekst. I muzykę” przyznał, że był to utwór niezwykle trudny do zagrania.

Tadeusz przedstawił gotowe numery, już z tekstem. Wydawały się nam proste, bo wcześniej w zespole System graliśmy Hendrixa. Była wśród nich Modlitwa, ale nie przypominam sobie, aby od początku zrobiła na nas wielkie wrażenie. Wydaje mi się, że za wcześnie weszliśmy do studia, należało ten materiał pograć na koncertach (…). Dzisiaj ten utwór nie zawsze słucham ze spokojem, bo wiem, ile tam jest do poprawienia

- czytamy. Warto jednak podkreślić, że „Modlitwa” za każdym razem robi na słuchaczach ogromne wrażenie, szczególnie w wersjach koncertowych.

Bardzo ciekawie tworzenie tekstu do tego utworu opisał z kolei Bogdan Loebl.

Modlitwę, podobnie jak inne teksty, napisałem w domu. W zwykłych dla mnie okolicznościach - izolacja, okno zasłonięte, zapalona lampka i dźwięki wersji demo od Tadeusza. Także w tym przypadku muzyka zasugerowała klimat, niemal narzuciła temat. To takie podanie do Boga, ale słowa są fikcją poetycką, bo jestem ateistą. Stanowią trochę powrót do lat młodości, kiedy człowiek popełnia najwięcej błędów. Pisząc tekst byłem jeszcze nie stary, ale już nie młody. Może to moja smuga cienia? W tekście chodzi też o miłość, bo miłość zawsze pozostaje miłością. Po latach najmniej poprawek wniósłbym między innymi właśnie do tego tekstu

- stwierdził Loebl. Zresztą posłuchajcie sami i przeczytajcie fragment tego niezwykłego dzieła.

Do ciebie pieśnią wołam panie
Do ciebie dzisiaj krzyczę w głos
Ty jesteś wszędzie wszystkim jesteś dziś
Lecz kamieniem nie bądź mi

Do ciebie pieśnią wołam panie
Bo ponoć wszystko możesz dać
Więc błagam daj mi szansę jeszcze raz
Daj mi ją ostatni raz

Już nie zmarnuję ani chwili
Bo dni straconych gorycz znam
Więc błagam daj mi szansę jeszcze raz
Daj mi ją ostatni raz

Do ciebie pieśnią wołam panie
Do ciebie dzisiaj krzyczę w głos
Daj mi raz jeszcze od początku iść
Daj mi szansę jeszcze raz

Wystarczy abyś skinął ręką
Wystarczy jedna twoja myśl
A zacznę życie swoje jeszcze raz
Więc o boski błagam gest

A jeśli życia dać nie możesz
To spraw bym przeżył jeszcze raz
Tę miłość która już wygasła w nas
Spraw bym ją przeżył jeszcze raz

Kim był Tadeusz Nalepa?

Tadeusz Nalepa przyszedł na świat 26 sierpnia 1943 roku w niewielkiej wsi Zgłobień (aktualnie znajdującej się w powiecie rzeszowskim). Jako młody mężczyzna ukończył szkołę muzyczną w Rzeszowie w klasach skrzypiec, klarnetu i kontrabasu. Za tamtych czasów muzyka rockowa i bluesowa, która później stała się jego domeną, w Polsce dopiero raczkowała. To także Nalepa sprawił, że w naszym kraju społeczeństwo zakochało się w tych klimatach.

W 1965 roku młody muzyk założył zespół Blackout, który początkowo wykonywał covery kultowych grup The Beatles i The Rolling Stones. Później wraz ze swoją kapelą Nalepa zaczął komponować własne melodie. Wielki rozgłos przyniosły mu jednak występy z założoną w 1968 roku grupą Breakout. Wraz z założonym przez siebie zespołem, przez trzynaście lat nagrał dziesięć płyt. To w tamtym czasie powstały takie hity jak „Gdybyś kochał, hej!”, „Poszłabym za tobą”, „Kiedy byłem małym chłopcem”, czy „Modlitwa”. Nieodłącznym punktem zespołu była wówczas Mira Kubasińska, wokalistka zespołu, a prywatnie żona Nalepy.

Od 1982 roku Nalepa kontynuował muzyczną drogę jako solista. W tym czasie współpracował m.in. z Izabelą Trojanowską, Andrzejem Nowakiem, Ryszardem Olesińskim, Bogdanem Kowalewskim, Markiem Surzynem i Jarosławem Szlagowskim. Nawiązał też współpracę z kultowym zespołem Dżem. W czasie kariery zdobył szereg nagród, jak choćby tytuł najlepszego muzyka, kompozytora i gitarzysty czasopisma „Jazz Forum”, a za swoje muzyczne osiągnięcia został odznaczony Orderem Odrodzenia Polski Polonia Restituta i Medalem „Zasłużony Kulturze Gloria Artis”.

Tadeusz Nalepa zmarł 4 marca 2007 roku w Warszawie w wyniku ciężkiej choroby nerek. Pamięć o nim i jego muzyce jednak przetrwała. Już od 2007 roku w Rzeszowie organizowana jest impreza Rzeszów Breakout Days będąca hołdem muzyce zespołu i samego muzyka, a na reprezentacyjnej ulicy 3 Maja pojawił się pomnik Tadeusza Nalepy. Starsze pokolenie z pewnością kojarzy utwory, które wyszły spod ręki Tadeusza Nalepy. Warto ten muzyczny dorobek przekazywać także młodszym. Zachęcamy do zapoznania się z kolejnymi hitami zespołu Breakout i Tadeusza Nalepy!

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama