W czwartek około 18:30 dyżurny z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie otrzymał informacje o zaginięciu mieszkańca Trzciany. Z informacji, jakie przekazała żona zaginionego wynikało, że małżonkowie wybrali się do lasu na grzyby. W pewnej chwili rozdzielili się. Mężczyzna nie pojawił się w umówionym miejscu i czasie, dlatego kobieta zaczęła go szukać na walną rękę.
- Zaczął zapadać zmrok, a mężczyzna nie miał przy sobie telefonu, dlatego kobieta pomoc poprosiła policjantów. W poszukiwania 56-latka oprócz policjantów zaangażował się leśniczy i strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Bratkowicach. W trakcie akcji, funkcjonariusze oraz ochotnicy sprawdzili teren leśny i bagienny o powierzchni 400 hektara.
- informuje Komenda Miejska Policji w Rzeszowie.
Mężczyzna został odnaleziony przed godz. 21:00 - cały i zdrowy. Policjanc przekazali go pod opiekę rodziny.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.