Wielki pożar szeregówek w Rzeszowie. Kilkanaście zastępów strażaków gasi ogień [ZDJĘCIA, WIDEO]

Jak poinformował nas starszy aspirant Paweł Dec ze stanowiska kierowania Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Rzeszowie, strażacy otrzymali zgłoszenie o rozprzestrzeniającym się pożarze w sobotę (31 sierpnia) około godziny 17:45. Chwilę później płomienie zajęły już kilka zamieszkałych budynków znajdujących się na osiedlu Biała przy ul. Kardynała Wojtyły.

ZOBACZ TAKŻE:

Ceny mieszkań w Rzeszowie większe niż w innych miastach wojewódzkich? Jest drogo

Pożarem objętych jest około pięciu szeregówek. Utworzyliśmy dwa odcinki bojowe, na których trwają działania gaśnicze. W tej chwili w gaszeniu pożaru uczestniczy dziesięć zastępów Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej z Rzeszowa i powiatu rzeszowskiego. Dysponujemy na miejsce kolejne środki. Na tę chwilę nie mamy informacji o poszkodowanych. Nie znamy jeszcze przyczyn pojawienia się pożaru

- usłyszeliśmy na stanowisku kierowania Komendy Miejskiej PSP w Rzeszowie.

Według informacji od rzeszowskich strażaków z godziny 18:30, udało się już opanować pożar, jednak akcja gaśnicza wciąż trwa. Na miejscu pojawiła się także policja, która po ukończeniu działań strażaków zajmie się ustalaniem okoliczności wystąpienia pożaru.

O dymie, który unosił się nad Rzeszowem i był widoczny nawet z kilku kilometrów informowali w mediach społecznościowych także mieszkańcy Rzeszowa. Jak się okazuje, płomienie pojawiły się łącznie w ośmiu budynkach w zabudowie szeregowej.

Jak wynika z najnowszych informacji, które przekazała podkomisarz Magdalena Żuk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie, znany jest już prawdopodobny powód pojawienia się ognia.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że w środkowej szeregówce najprawdopodobniej doszło do wybuchu butli z gazem podłączonej do grilla. Nie ma rannych, ale są straty w mieniu. Mieszkańcy próbują ocalić resztki dobytku

- powiedziała przedstawicielka rzeszowskiej policji cytowana przez PAP i Onet.pl.

Około godziny 20:00 strażacy ugasili już pożar, jednak wciąż pracowali na miejscu i rozbierali część konstrukcji dachowej, aby nie dopuścić do ponownego pojawienia się ognia w tej częśći budynków. Po zakończeniu akcji gaśniczej na miejsce pogorzeliska wejdą policjanci wraz z prokuratorem, aby dokonać oględzin miejsca zdarzenia.

Jak wynika z informacji przekazanej przez Komendę Miejską PSP w Rzeszowie, przed przyjazdem straży pożarnej z płonących budynków ewakuowało sie około 20 osób. Wiele wskazuje na to, że mogli oni stracić większość swojego dobytku. W akcji gaśniczej uczestniczyło 50 strażaków z kilkunastu zastępów PSP i OSP.