Rzeszowscy policjanci zostali powiadomieni o nietrzeźwej kobiecie, opiekującej się swoją córeczką. Kobieta w organizmie miała prawie 2 promile, była wówczas jedynym domownikiem w mieszkaniu przy Dąbrowskiego. Patrol policji po przybyciu na miejsce pod wskazany adres, drzwi do mieszkania były zamknięte. Przebywająca w mieszkaniu kobieta nie chciała ich otworzyć.
- Kobieta nie odpowiadała na pytania policji. Policjanci o pomoc poprosili strażaków, którzy przyjechali na miejsce i rozwiercili zamek w drzwiach. Po wejściu do mieszkania zastali nietrzeźwą 22-latę i śpiącą w łóżeczku 4-miesięczną dziewczynkę. Dziecko było całe i zdrowe
- informuje Komenda Miejska Policji w Rzeszowie.
Teraz nietrzeźwą kobietą zajmie się sąd rodzinny. Po interwencji w mieszkaniu pijana kobieta została przewieziona do izby wytrzeźwień, a niemowlę zostało przekazane pod opiekę najbliższych.
Gdy kobieta wytrzeźwiała najprawdopodobniej został przedstawiony jej zarzut narażenia małoletniej na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, za co grozi jej nawet do pięciu lat pozbawienia wolności.
Zgodnie z art. 160 § 2 kodeksu karnego obojgu rodzicom za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo, nad którym sprawowali opiekę, może grozić kara nawet do 5 lat więzienia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.