Policjanci pracujący nad wyjaśnieniem okoliczności tych kradzieży ustalili osoby, które mogły mieć coś z tym wspólnego. Wszyscy czterej przyznali się do zarzucanych im czynów.
W sobotę rano funkcjonariusze zatrzymali do kontroli busa marki Citroen Jumper, którym podróżowało 6 osób, zatrudnionych w sortowni. Ponieważ wszyscy negowali fakt posiadania przedmiotów mogących pochodzić z kradzieży, stróże prawa przystąpili do przeszukania pojazdu.
- W efekcie ujawnili trzy pudełka z zegarkami typu smartwatch, jeden telefon komórkowy oraz pudełeczko z bransoletą koloru żółtego, ponadto w saszetce jednego z mężczyzn ujawnili skradziony z przesyłki smartwatch w oryginalnym opakowaniu. Policjanci zatrzymali czterech mężczyzn w wieku od 17 do 28 lat. Wszyscy są obywatelami Ukrainy.
- wyjaśnia policja.
Już w trakcie wstępnych czynności, mężczyźni przyznali się do kradzieży. Funkcjonariusze przeszukali także mieszkania wynajmowane przez nich na terenie Rzeszowa. W jednym z nich znaleźli nowego smartwatcha w oryginalnym opakowaniu.
Policja ustaliła, że do kradzieży dochodziło pomiędzy 29 czerwca a 6 lipca 2024 roku.
- Sprawcy, po uprzednim rozpakowaniu przesyłek, kradli głównie zegarki, smartwatche i smartfony. Ich łupem padał sprzęt wartości ponad 11 tysięcy złotych. Ponadto okazało się, że 28-letni kierujący citroenem nie miał prawa kierować samochodem, gdyż od niemal roku posiada aktywny zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych wydany przez Sąd Rejonowy w Jastrzębie Zdroju, który obowiązuje go do czerwca 2029 roku.
- przekazuje podkomisarz Magdalena Żuk z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.
Zatrzymani w sprawie dwaj 17-latkowie, 18-latek i 28-latek usłyszeli zarzut dotyczący popełnienie przestępstwa kradzieży. Ponadto 28-latek usłyszał zarzut dotyczący niestosowania się do wyroków sądu. Funkcjonariusze, w toku prowadzonych czynności, zabezpieczyli od podejrzanych pieniądze
w kwocie blisko 9 tysięcy złotych.
Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy przesłali do Prokuratury Rejonowej w Rzeszowie, która swoim nadzorem objęła prowadzone dochodzenie. Teraz o dalszym losie młodych ukraińców zdecyduje sąd.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.