W piątek wieczorem pojawiły się pierwsze informacje w Internecie na temat kuriozalnego zdarzenia przy budynku WORD na ul. Warszawskiej. Wydawało się, że kierowca L-ki z własnej winy wjechał w ścianę budynku, w którym zdaje się egzaminy na prawo jazdy. Po rozmowie z rzecznikiem prasowym Komendy Miejskiej Policji, okazało się, że kolizja była skutkiem niebezpiecznego zachowania na drodze innego kierowcy.
Kierowca samochodu osobowego marki mercedes, poruszał się po ul. Warszawskiej z niedozwoloną prędkością. Stworzył niebezpieczną sytuację na drodze, której efektem była kolizja z udziałem L-ki. W samochodzie do nauki jazdy znajdował się instruktor z kursantką, prawdopodobnie ta druga siedziała za kierownicą. Nikomu nic się nie stało, nie ma żadnych rannych, skończyło się na zwykłej kolizji drogowej. Kierowca mercedesa został ukarany mandatem za niedostosowanie prędkości podczas niebezpiecznych warunków drogowych
- mówi rzecznik prasowy KMP nadkom. Adam Szeląg.
Niemniej jednak zdarzenie wyglądało bardzo groźnie. Piesi mieli szczęście, że akurat nie znajdowali się na chodniku, na którym zaparkował hyundai. Podczas minionego weekendu warunki na drogach były bardzo niebezpieczne, w skutek czego doszło do wielu innych kolizji. Po kilku dniach udało się ustalić, że zdarzenie pod budynkiem WORD nie było bardzo groźne. Zachowaj ostrożność na drodze podczas zimy!
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.