Krzysztof Grabowski 3 lipca tego roku wsiadł na Dworcu Głównym w Rzeszowie do autokaru, który miał dotrzeć do Holandii. W tym kraju 39-latek z powiatu rzeszowskiego miał podjąć pracę zarobkową. Jak dotąd wciąż się tam nie pojawił.
Ślad po mężczyźnie urywa się w Opolu. Tam na ul. Kowalczyków 56 (przy Sindbad Port Opole) miał on wysiąść z autokaru i pozostawić w nim bagaże, a następnie oddalić w nieznanym kierunku. Do pojazdu już nie powrócił i do tej pory nie nawiązał kontaktu z rodziną.
Według rysopisu, 39-latek ma około 180-182 centymetrów wzrostu, średnio-szczupłą budowę ciała, krótkie brązowe włosy z widoczną siwizną, niebieskie oczy, prosty nos, przylegające średnie uszy oraz pełne uzębienie. W momencie zaginięcia był ubrany w niebieski T-shirt, szare dżinsowe spodenki oraz sandały i czarną czapkę kaszkietową. Ponadto jeszcze podczas wyjazdu z Rzeszowa posiadał przy sobie czarny plecak i torebkę, jednak jak informuje policja, mógł zostawić bagaże w autokarze.
Według informacji, które rodzina przekazała poszukującym 39-latka służbom, po wyjściu z pojazdu w Opolu, mógł się udać w stronę dzielnicy Grudzice, a już wcześniej prawdopodobnie zgubił telefon, więc kontakt z nim może być utrudniony.
Osoby, które znają miejsce pobytu zaginionego lub mają informacje mogące przyczynić się do jego odnalezienia, proszone są o kontakt z policjantami z Komisariatu Policji I w Rzeszowie ul. Rejtana 34 lub telefonicznie pod numer 47 821 3837 lub z Dyżurnym Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie tel. 47 821 3311 lub 112
- informuje rzeszowska policja.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.