Niepokojące zdarzenie w rejonie ulicy Lwowskiej wzbudziło obawy wśród mieszkańców. Nasza czytelniczka, wychodząc jedynie do altanki śmietnikowej, niespodziewanie natknęła się na tajemniczego mężczyznę w kapturze.
Wczoraj jak byłam wyrzucać śmieci pod domem idę do altanki i nagle mój pies zaczął głośno szczekać
- przekazuje nam pani Julia (imie zmienione na potrzeby artykułu).
Pani Julia relacjonuje, że kiedy odwróciła się, zobaczyła mężczyznę w kapturze, który stał nieruchomo i wpatrywał się w nią. Zaskoczona i zaniepokojona całą sytuacją, nie wiedziała, jak zareagować. Nie zastanawiając się długo, szybko zabrała psa i wróciła do domu.
Dwie inne dziewczyny
Pani Julia zauważyła również dwie dziewczyny idące chodnikiem wzdłuż ulicy. Gdy tylko dostrzegły mężczyznę, natychmiast zawróciły i zmieniły kierunek. Chwilę później zobaczyła, że mężczyzna ruszył za nimi, co tylko spotęgowało jej niepokój.
Kim był tajemniczy mężczyzna?
Do dziś nie wiadomo, kim był tajemniczy mężczyzna, który wzbudził niepokój w rejonie ulicy Lwowskiej. Pojawiają się różne spekulacje – jedni sugerują, że mógł to być włamywacz obserwujący teren, inni nie wykluczają, że jego zachowanie mogło mieć podłoże seksualne. Jednak jego tożsamość i zamiary wciąż pozostają zagadką.W związku z tą sprawą skontaktowaliśmy się z rzeszowską policją, aby ustalić, czy do Komendy Miejskiej w Rzeszowie wpłynęły zgłoszenia dotyczące tego incydentu. Obecnie czekamy na odpowiedź.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.