reklama

Za to możesz słono zapłacić. Mandaty w lany poniedziałek

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Pixabay

Za to możesz słono zapłacić. Mandaty w lany poniedziałek - Zdjęcie główne

Lany Poniedziałek | foto Pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościŚmigus-Dyngus to radosna tradycja, kojarząca się z wodnymi bitwami i śmiechem. Jednak w ferworze zabawy łatwo zapomnieć o granicach, a te są ściśle określone przez prawo. Oblewanie nieznajomych, zalewanie klatek schodowych czy niszczenie cudzej własności może skutkować nie tylko nieprzyjemnymi reakcjami, ale również karą finansową lub nawet odpowiedzialnością karną.
reklama

Tradycja śmigusa-dyngusa może być świetną zabawą, ale warto pamiętać o umiarze i szacunku dla innych. Najlepiej bawić się z osobami, które również mają na to ochotę, a nie kosztem przypadkowych osób na ulicy. W przeciwnym razie zamiast radości mogą nas spotkać nieprzyjemności i to kosztowne.

Granice zabawy

Chociaż polewanie wodą w Wielkanoc ma swoje korzenie w tradycji, nie oznacza to, że można to robić bez ograniczeń. Jeśli ktoś obleje przypadkowego przechodnia bez jego zgody, może spodziewać się mandatu w wysokości od 20 do nawet 500 złotych. Policja podchodzi do każdego przypadku indywidualnie, ale granica między żartem a wykroczeniem bywa cienka,  zwłaszcza gdy ktoś nie życzy sobie takiej formy zabawy. 

reklama

Woda w mieszkaniu

Wylewanie wody do mieszkań czy na klatki schodowe to coś więcej niż tylko „psikus”. Oprócz ryzyka otrzymania mandatu do 500 zł, takie działania mogą prowadzić do poważniejszych konsekwencji: uszkodzeń mienia, zniszczenia podłóg, zalania sprzętów czy stworzenia zagrożenia na śliskiej powierzchni. 

Oblewanie kierowców 

Niebezpiecznym pomysłem jest również polewanie wodą osób poruszających się na rowerze, hulajnodze czy w samochodzie. Takie zachowanie może doprowadzić do wypadku. W takim wypadku zamiast mandatu sprawca może odpowiadać karnie za spowodowanie zagrożenia zdrowia lub życia. 

Uszkodzona elektronika

Zalany telefon, zniszczona torebka, przemoczone ubranie. Takie "pamiątki" ze świątecznej zabawy mogą skończyć się roszczeniami cywilnymi. Poszkodowany ma prawo domagać się odszkodowania, zwłaszcza jeśli uszkodzony został drogi sprzęt elektroniczny, który wyjątkowo źle znosi kontakt z wodą. 

reklama

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ

Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM

e-mail
hasło

Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama
logo