Coś w tym jest, że lubimy nie tylko czytać o teoriach spiskowych, ale także je tworzyć. Z relacji mieszkanki Rzeszowa, która udzieliła się na jednej z sąsiedzkich grup na Facebooku, wynika, że z miasta znikają bankomaty. Chodzi o konkretne bankomaty, mianowicie banku Pekao S.A. Jest to prawdziwa informacja, bo rzeczywiście kilka z nich zniknęło z mapy Rzeszowa
Znikające bankomaty
Mieszkańcy Rzeszowa poinformowali, że z kilku lokalizacji zniknęły bankomaty. Chodzi m.in. o dwa bankomaty w Millenium Hall, bankomat przy szpitalu na ul. Szopena oraz bankomaty na Piłsudskiego 8 obok ZUS, oraz i centrali PGE.Rzeszowianie narzekają na ilość bankomatów, a zwłaszcza wpłatomatów, które według nich znajdują się tylko w centrum, co jest problematyczne, gdy mieszkamy na obrzeżach. Według danych serwisu bankomaty.pl, w stolicy Podkarpacia znajduje się ich 186, łącznie ze wpłatomatami. Dane pochodzą jednak z listopada 2023 roku. Do dziś liczba ta mogła się zmniejszyć.
Rozmieszczenie bankomatów na terenie Rzeszowa:
źródło: bankomaty.pl
Dlaczego bankomaty znikają? Wiele z nich ma już swoje lata, często zdarzają się awarie, a jednak obecnie częściej większość z nas płaci kartą, niż gotówką. Dlatego ich liczba w mieście będzie spadała, bo w dzisiejszych czasach coraz rzadziej wybieramy gotówkę w fizycznej formie.
Zapytaliśmy w Pekao S.A, dlaczego bank likwiduje bankomaty na terenie Rzeszowa. Bank przesłał nam taką odpowiedź:
- Obecnie w Rzeszowie funkcjonuje aż 17 bankomatów Banku Pekao S.A., a 2 kolejne są w trakcie instalacji
- poinformował nas Departament Komunikacji Korporacyjnej Banku Pekao S.A.
Teorie spiskowe
Pojawiły się już pierwsze teorie spiskowe, że "na coś nas przygotowują". Od pewnego czasu najnowsza polityka sprowadza się do ograniczenia obrotu gotówką, coraz częściej zachęcając do płatności kartą i przelewem. Pojawiają się komentarze, że chcą nas uzależnić od płatności bezgotówkowej, by coraz bardziej wprowadzać kontrolę nad wszystkimi transakcjami.Zdania polityków w rządzie są podzielone. Jeden obóz chce wręcz zlikwidować gotówkę. Drugi obóz chciałby, żeby Polacy mieli wybór, czym chcą płacić. Niezależnie od poparcia politycznego musimy stwierdzić, że gotówka wiąże się z pewnego rodzaju wolnością, bo płacąc kartą bank i wszystkie instytucje mają pełny wgląd na to, co kupujemy, kiedy, gdzie i od kogo. Zwolennicy gotówki zachęcają, by nie porzucać papierowych pieniędzy, choć płacenie w ten sposób trwa to dłużej i jest z pewnością mniej wygodne.
Mieszkańcy obawiają się, że wkrótce zostaną wprowadzone nowe podatki, także m.in. od wypłaty gotówki. Takie komentarze pojawiły się na Facebooku.
- Pewnie chcą ograniczyć używanie i dostęp do gotówki
- twierdzi pan Wojciech.
- Za chwilę będzie płacz, bo każda złotówka będzie prześwietlona i pojawią się nowe podatki od wypłaty, od prowadzenia rachunku, od wpłat, płatności kartami i jeszcze nie wiadomo czego.
- zwraca uwagę pani Laura.
- Jeśli coś jest nieopłacalne, to się likwiduje. Nie doszukujcie się teorii spiskowych tam, gdzie ich nie ma. Jeśli u mnie jeździ mniej autobusów, to znaczy, że mniej osób jeździło i się nie opłacało. To samo bankomaty, mniej osób wypłacało, to nie opłaca się ich utrzymywać
- uspokaja pani Mariola.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.