W Rzeszowie wystartował Autobus Ciepła. Bezdomni i potrzebujący otrzymają w nim ciepły posiłek [ZDJĘCIA]

Według nieoficjalnych informacji, w Rzeszowie żyje około 100 bezdomnych. Osoby te często mają problem nie tylko ze znalezieniem komfortowego miejsca do spania czy odzieży i w codziennym funkcjonowaniu, ale także ze spożywaniem regularnych i ciepłych posiłków.

Z pomocą przychodzi im właśnie Autobus Ciepła, czyli inicjatywa Rzeszowskiego Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta oraz miasta Rzeszowa. W ramach tej akcji od 15 listopada do 15 marca po stolicy Podkarpacia kursuje autobus, w którym jest możliwość ogrzania się, a także otrzymania darmowego posiłku przez osoby bezdomne oraz znajdujące się w trudnej sytuacji materialnej.

- parking przy Zarządzie Transportu Miejskiego, ul. Trembeckiego 3 – godz. 10:30 – 11:30
- parking przy Kościele Matki Bożej Różańcowej, ul. Orla 17 – godz. 11:50 – 12:50
- parking przy Hali Podpromie – godz. 13:10 – 14:10
- parking przy Parku Papieskim od strony Alei Armii Krajowej – godz. 14:30 – 15:30

Dodajmy, że kuchnia stała dla potrzebujących jest dostępna także w siedzibie Rzeszowskiego Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta przy ul. Jana Styki 21.

Po przybyciu na parking Hali Podpromie dało się wyczuć intensywny zapach smakowitej zupy. Na ciepły i pożywny posiłek przyszli potrzebujący, wśród których były osoby bezdomne w różnym wieku. Nie brakowało też starszych i schorowanych potrzebujących. Niektórzy posilili się na miejscu przy prowizorycznie postawionym stoliku, a niektórzy zabrali też zapas gorącej i sycącej zupy ze sobą.

Dodajmy, że Rzeszowskiego Towarzystwa Pomocy im. św. Brata Alberta prowadzi też schronisko dla bezdomnych, które jest usytuowane przy ul. Jana Styki 21. Tak potrzebujący mogą się przespać, otrzymać świeżą odzież, pomoc medyczną i wsparcie.

Nasi podopieczni upadają, a my chcemy pomóc im się podnieść. Niestety u bezdomnych często prym wiedzie alkohol. Chcę jednak podkreślić, że nawet jeśli osoba bezdomna jest nietrzeźwa, ale się nie awanturuje, też nie odmawiamy doraźnej pomocy, czy posiłku. Pomimo tego, że niektórzy bezdomni nie chcą zostać na stałe w noclegowni, taka osoba zawsze kiedy przyjedzie, dostanie od nas ciepły posiłek, ubranie i będzie mogła się wykąpać

- mówił nam niedawno Mariusz Zacios, przedstawiciel Towarzystwa.