reklama

Strzykawki z AIDS w klubach? To FAKE NEWS. Psycholog: Reagujmy refleksyjnie i nie ulegajmy dezinformacji

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor: | Zdjęcie: Pexels

Strzykawki z AIDS w klubach? To FAKE NEWS. Psycholog: Reagujmy refleksyjnie i nie ulegajmy dezinformacji - Zdjęcie główne

Strzykawki z AIDS w klubach? TO FAKE NEWS. O rozpowszechnianiu tzw. fake newsów porozmawialiśmy z psychologiem oraz policją. | foto Pexels

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Fake news to fałszywa informacja, którą stworzono po to, żeby przyciągała uwagę i była szeroko upowszechniana. Właśnie taka wiadomość odnośnie rzekomych zakażeń wirusem AIDS za pomocą strzykawek w klubach nocnych, widywana jest na Facebooku oraz Twitterze. O rozpowszechnianiu tzw. fake newsów porozmawialiśmy z psychologami oraz policją.
reklama

W szerszym znaczeniu fake news to wszystkie nieprawdziwe informacje funkcjonujące w obiegu publicznym: w telewizji, gazetach, w mediach społecznościowych i na portalach internetowych. Wielu z nas jest bardzo podatnych na fake newsy. Zazwyczaj są one podawane w agresywny sposób, bazując na emocjach. Często bezrefleksyjnie takie informacje podajemy dalej, rzadko kiedy analizując sytuację i nie oceniając jej na chłodno. 

Heurystyka dostępności

Obecnie dostęp internetu ma zdecydowana większość ludności. W internecie spędzamy większość naszego życia, a niekiedy i całe nasze życie przenosimy w cyfrowy świat - w miejsce, gdzie w bardzo łatwy i przystępny sposób możemy skontaktować się ze wszystkimi znajomymi, jak i całą naszą rodziną. Często z nimi dzielimy się informacjami, tymi, które sami pozyskaliśmy, jak i tymi, które zasłyszeliśmy lub widzieliśmy w internecie. Nie możemy jednak zapomnieć, że owe źródła nie zawsze są wiarygodne, a z nich wywodzą się tzw. „fake newsy”. Jak to się dzieje, że tak łatwo wierzymy we wszystko, co jest napisane w internecie? Z jakiego powodu nie sprawdzamy wiarygodności informacji, które mamy podane „na tacy”? 

- W psychologii szeroko mówi się o heurystykach, czyli w wielkim skrócieo uproszczonych metodach wnioskowania, formułowania ocen i osądów. Niewątpliwie działanie heurystyk w naszych umysłach jest nieocenione, ale potrafi też sprawić, że człowiek przestaje analizować rzetelny związek przyczynowo-skutkowy danej sytuacji, zawierza w pełni temu, co już jest powiedziane i niekiedy szerzy dalej, często niesprawdzoną, informację. Na płaszczyźnie psychologicznej wyróżniamy wiele heurystyk, jednak w tym przypadku warto przyjrzeć się bliżej heurystyce dostępności.

- mówi mgr Aleksandra Boczkowska, psycholog. 

Przytaczając słowa niezwykle wybitnego polskiego psychologa prof. Bogdana Wojciszke, specjalizującego się w psychologii osobowości i psychologii społecznej: "Heurystyka dostępności jest to „ocena częstości lub prawdopodobieństwa zdarzeń w oparciu o łatwość, z jaką przychodzą nam na myśl ich przykłady, czyli egzemplarze”. 

- Jeśli jakaś informacja, nawet nieprawdziwa, dość często się nam ukazuje, zwłaszcza w internecie, to szanse na to, że uwierzymy w jej prawdziwość, rosną. Reagujmy refleksyjnie i nie ulegajmy dezinformacji.

- tłumaczy psycholog.

Fake newsy 

Fake newsy są bardzo szkodliwe i mogą wywołać niepotrzebną panikę. Ktoś umyślnie wprowadza sensację, chcąc jednakowo wprowadzić zamęt wśród odbiorców. I o tym porozmawialiśmy z psychologami. 

- Fake newsy są rozpowszechniane i tworzone z różnych powodów. Najczęściej należą do nich przyczyny polityczne, finansowe, ideologiczne, rozrywkowe lub zdobycie popularności. Celem wprowadzonej dezinformacji jest wzbudzenie dużego zainteresowania społecznego i dotarcia do jak największej liczby osób. Autorom fake newsów zależy także na wywołaniu silnych emocji u odbiorcy, takich jak np. strach lub podekscytowanie, co sprawi, że prawdopodobnie szybko podzieli się on tą informacją z innymi ludźmi zamiast ją zweryfikować. 

- mówi mgr Ewelina Sitko, psycholog i psychoterapeuta. 

- Jeżeli chodzi o radzenie sobie z fake newsami, najistotniejsze jest zachowanie zdrowego, chłodnego osądu i weryfikacja docierających do nas informacji. Zawsze należy weryfikować źródło informacji oraz wiarygodność jej autora. Warto także sprawdzić czy ta informacja pojawiła się w innych mediach. Ważne informacje rozchodzą się szybko i trudno zachować je w tajemnicy, powinny więc pojawić się także w innych miejscach. Istotne jest czytanie artykułów do końca, a nie tylko nagłówków. Pomocne może być także sprawdzenie, jak inni czytelnicy odnoszą się to tej treści w komentarzach. Bardzo istotne jest, aby nie podawać dalej fałszywych informacji. Zanim coś sensacyjnego prześlemy dalej, udostępnimy, warto odłożyć na chwilę telefon, odetchnąć, porozmawiać z kimś o tym i sprawdzić za jakiś czas, czy nadal uważamy, że tę informację należy posłać w świat dalej. 

- dodaje pani Ewelina.

Strzykawki z AIDS w Rzeszowie i Krakowie

W klubach nocnych w Krakowie oraz Rzeszowie krążyła plotka, wedle której kobiety miały zostać ukłute strzykawkami, na których był napis "Witaj w świecie AIDS" 

Jest to można powiedzieć książkowy przykład fake newsa. Podobne treści krążyły również na zagranicznych stronach. Ktoś dobrze spreparował i przygotował plotkę, która szerokim echem odbiła się w mediach społecznościowych.

- Aktualna panika, jaka ma miejsce w Rzeszowie, w związku z rzekomymi szczepionkami zawierającymi AIDS wynika z braku rzetelnej weryfikacji prawdziwości źródła tych informacji. Również i tutaj możemy dostrzec działanie heurystyki dostępności. Wiadomo nie od dziś, że człowiek obawia się tego, co nieznane. Na domiar złego ogólnodostępna informacja o domniemanym zagrożeniu sprawia, że z łatwością wierzymy w tak naprawdę niczym niepoparte informacje, które w poczuciu niebezpieczeństwa przekazujemy dalej, zamiast w pierwszej kolejności wysłuchać specjalistów, którzy dementują te plotki.

- wyjaśnia psycholog Aleksandra Boczkowska.

Policja i sanepid dementują fałszywe wiadomości

Rzecznik policji w Rzeszowie, Adam Szeląg, zaprzeczył doniesieniom związanym z rzekomymi strzykawkami z AIDS. - Nie było takich przypadków. Nie wszystko, co pisane jest w internecie, jest prawdą. - powiedział krótko podinspektor Adam Szeląg, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie.

Również sanepid zajął krótkie i treściwe stanowisko - Nic podobnego nie miało miejsca w ostatnim czasie. To nieprawdziwe informacje - słyszymy. 

Popularnego "fejka" zdementował również krakowski klub, w którym rzekomo doszło do całego "zdarzenia". 

Zakażenie HIV i AIDS. Jak jest w rzeczywistości?

HIV to ludzki wirus upośledzenia (niedoboru) odporności. Może wywołać zespół nabytego upośledzenia odporności – AIDS. Problem HIV i AIDS na świecie jest jednym z głównych problemów zdrowia publicznego. 

Najczęstszymi powodami zakażenia są brak wiedzy na temat możliwych dróg zakażenia oraz ignorowanie ryzyka. Trzy główne drogi zakażenia to:

  • Kontakty seksualne (waginalne, analne, oralne) z penetracją oraz kontaktem z materiałem potencjalnie zakaźnym 
  • Gdy krew zakażonej osoby trafi do naszego krwiobiegu, np. przez używanie tych samych igieł i strzykawek;
  • Zakażenia wertykalne – matka zakażona HIV może zakazić swoje dziecko w czasie ciąży, porodu lub podczas karmienia piersią.
 

Zakażeniu HIV można zapobiec. Jeśli zdarzyła ci się sytuacja, podczas której wystąpiło ryzyko zakażenia, natychmiast zgłoś się do najbliższego szpitala zakaźnego. Takie sytuacje to m.in. kontakt z krwią osoby zakażonej HIV, np. po zakłuciu nieznaną igłą, przemoc seksualna. Wykaz placówek znajdziesz na stronie www.aids.gov.pl w zakładce Ekspozycja na HIV.

Im szybciej przyjmiesz leki (najlepiej w ciągu 2-3 godzin po zdarzeniu), tym większą masz  szansę na pozbycie się wirusa z organizmu i uniknięcie zakażenia. Po 48 godzinach jest już za późno na podanie leków.

Zakażenie HIV może nie powodować charakterystycznych objawów ani dolegliwości przez wiele lat. W tym czasie nawet w badaniach okresowych (wykonywanych np. do pracy) lub w badaniach podstawowych może nie być żadnych odchyleń od normy. Jedynym sposobem, aby to sprawdzić, jest wykonanie testu na HIV. W każdym województwie działają punkty konsultacyjno-diagnostyczne (PKD), w których zrobisz test bez skierowania, bezpłatnie i anonimowo. W PKD możesz także skonsultować się z doradcą, który rozwieje twoje wątpliwości i poinformuje cię, np. jak się zachowywać, aby nie narazić na zakażenie HIV siebie i innych.

Test polega na badaniu próbki krwi pobranej zazwyczaj z żyły w zgięciu łokciowym. Następnie próbka trafia do laboratorium, gdzie sprawdza się, czy występują w niej: przeciwciała anty-HIV oraz antygen p24. Pozytywny (dodatni) wynik testu należy zawsze potwierdzić testem potwierdzenia (np. Western blot). Dopiero pozytywny wynik testu potwierdzenia oznacza zakażenie. Wówczas musisz jak najszybciej zgłosić się do lekarza specjalisty, który zajmuje się leczeniem osób z wirusem HIV. 

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama