Niedzielny wieczór, 8 czerwca, w Rakszawie zapisał się czarną kartą w kronikach drogowych regionu. Około godziny 20:00, na jednej z lokalnych dróg gminnych, doszło do tragicznego wypadku z udziałem motocyklisty. Mimo szybkiej reakcji służb ratunkowych, życia 27-letniego mężczyzny nie udało się uratować. To kolejny dramatyczny przykład, jak kruche bywa ludzkie życie na drodze.
Kierujący motocyklem typu cross, na łuku drogi, najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem i wjechał do rowu, gdzie uderzył w przepust
– mówił w rozmowie z nami podkom. Wojciech Gruca, oficer prasowy KPP w Łańcucie.
Pomimo podjętej akcji ratunkowej, życia 27-letniego motocyklisty – mieszkańca gminy Rakszawa – nie udało się uratować. Na miejscu tragedii pracowali policjanci pod nadzorem prokuratora. Ciało mężczyzny zostało zabezpieczone do badań sekcyjnych, które mają pomóc w ustaleniu dokładnych przyczyn jego śmierci.
Komentarze (0)