Jak dowiedział się w grudniu minionego roku Super Express, nieobecność Zbigniewa Ziobry w Sejmie jest związana z poważną chorobą. Jego współpracownicy ujawnili, że były minister sprawiedliwości w rządzie Zjednoczonej Prawicy zmaga się z rakiem przełyku, który został wykryty w zaawansowanym stadium. Teraz wieści na temat stanu zdrowia Ziobry przekazał Marcin Warchoł, były wiceminister (w latach 2019-2023), a także minister sprawiedliwości (w trzecim rządzie Mateusza Morawieckiego).
Według statystyk zaawansowany rak przełyku, który rozpoznano u Zbigniewa Ziobro daje złe rokowania. Literatura medyczna podaje, że w Polsce przed upływem 5 lat umiera ok. 90 proc. chorych. Ale to mroczna statystyka. Tak, Zbigniew Ziobro walczy dziś o życie. Toczy tę bitwę z determinacją, po to by wygrać. I by jak najszybciej - jak tylko to możliwe - wrócić do swoich obowiązków. Ale warunkiem zwycięstwa jest agresywne i radykalne leczenie przeciwnowotworowe. Dlatego teraz minister Ziobro je przechodzi
- napisał Warchoł na platformie X (dawny Twitter). Dodajmy, że obaj wspomniani politycy dostali się do Sejmu X kadencji po wyborach parlamentarnych, które odbyły się w październiku 2023 roku. Obaj znajdowali się wówczas na liście Prawa i Sprawiedliwości w okręgu rzeszowskim (nr 23). Ziobro był „jedynką” PiS-u zgarniając ponad 74,5 tys. głosów, a Warchoł zamykał listę na trzydziestym miejscu (otrzymał poparcie ponad 26,7 tys. wyborców).
Warto podkreślić, że to właśnie Ziobro ma być według nieoficjalnych informacji jedną z osób, które zostaną przesłuchane przez sejmową komisję śledczą badającą kulisy prezydenckich wyborów kopertowych. Przypomnijmy, że te miały się odbyć drogą korespondencyjną (1 maja 2020 r.), jednak mimo przeznaczenia na ten cel prawie 70 mln złotych, nie doszły do skutku. Ponadto mówi się, że 53-letni polityk mógłby stanąć również przed komisją śledczą badającą inwigilację opozycji za pomocą systemu Pegasus, który ówczesna władza zakupiła ze środków Funduszu Sprawiedliwości.
Zapewniam, że najszybciej, jak tylko zdrowie mu pozwoli, stawi się przed komisjami. Chce tam stanąć, po to, by cała Polska usłyszała od niego prawdę o niegodziwościach przedstawicieli dzisiejszej władzy. A ja z przyjaciółmi modlimy się o jak najszybszy jego powrót do zdrowia
- czytamy we wpisie posła Warchoła.
I choć w mediach pojawiły się spekulacje dotyczące tego, gdzie faktycznie przebywa aktualnie Zbigniew Ziobro, Warchoł zapewnił, że szef Suwerennej Polski nie zamierza unikać konfrontacji z przedstawicielami aktualnej władzy.
Nic nie udaje, nie ukrywa się, ani nie uciekł za granicę - to totalne bzdury. Przebywa w Polsce i jest pod opieką polskich lekarzy. Nie może dziś stawić czoła kampanii nienawiści, którą przeciwko niemu rozpętują pracownicy polskojęzycznego „Newsweeka”. Wielokrotnie pisali na jego temat kłamstwa i insynuacje, zarabiając na tym. Dziś wiedząc, że jest ciężko chory i nie jest w stanie się bronić, robią to samo. Dlatego ja wam to powiem: jesteście hienami dziennikarskimi, które żerują na ludzkim nieszczęściu. Zapewniam wszystkich, że Zbigniew Ziobro udostępni całą dokumentację medyczną swojej choroby biegłym powołanym, czy to w związku z pracami komisji śledczej, czy w jakimkolwiek innym prawnym trybie. Są tam niezależne diagnozy z kilku renomowanych ośrodków medycznych
- skwitował Warchoł.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.