W niedzielę (7 kwietnia) w godzinach 7:00 – 21:00 obywatele naszego kraju głosują w wyborach samorządowych. Polacy wybiorą dzisiaj radnych gmin, powiatów, miast, sejmików wojewódzkich, a także wójtów, burmistrzów oraz prezydentów. Warto jednak pamiętać o ograniczeniach wynikających z ciszy wyborczej. Trwa ona od północy z piątku na sobotę (z 5 na 6 kwietnia) i potrwa aż do zakończenia głosowania, czyli najpewniej do 21:00 w niedzielę. Ciszę wyborczą można jednak wydłużyć w sytuacji, gdy z powodu nadzwyczajnych wydarzeń wydłużone zostanie samo głosowanie.
Póki co jednak na to się nie zapowiada. Jak dowiedzieliśmy się jednak, w województwie podkarpackim doszło do kilkunastu incydentów związanych z naruszeniem ciszy wyborczej.
Głównie incydenty polegały na zrywaniu, zasłanianiu, malowaniu i zabieraniu banerów wyborczych. Do pierwszej takiej sytuacji doszło w sobotę o godz. 2:00 w nocy w Dukli w powiecie krośnieńskim. Tam policjanci otrzymali zgłoszenie związane ze zrywaniem banerów. Potwierdzili to zgłoszenie i wylegitymowali trzech mężczyzn w wieku do 24 do 29 lat. Mieli w samochodzie 24 banery. Policjanci sporządzali z tego zdarzenia dokumentacje pod kątem wykroczenia z artykuł 67 kodeksu wykroczeń
- przekazał nam komisarz Piotr Wojtunik, rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Rzeszowie.
Przedstawiciel wojewódzkiej policji poinformował również o podobnych incydentach, do których doszło w czasie ciszy wyborczej w Przewrotnem (pow. rzeszowski), gdzie zamalowano plakaty wyborcze, Lesku (pow. leski) gdzie zerwano plakat wyborczy, a także samym Rzeszowie, gdzie plakaty jednego z kandydatów zostały zasłonione materiałami wyborczymi innego. Ponadto do uszkodzeń banerów wyborczych doszło w Mielcu i Leżajsku.
Ponadto aspirant sztabowy Magdalena Żuk z Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie potwierdziła nam informację o incydencie w Przewrotnem. Według informacji przedstawicielki zespołu prasowego miejskiej policji, do podobnych sytuacji doszło także na ulicach Dębickiej i Beskidzkiej.
Nie brakuje także naruszeń ciszy wyborczej w przestrzeni internetowej.
Mieliśmy też zgłoszenia o popełnionym wykroczeniu, które dotyczyły zamieszczania postów w portalach społecznościowych, które mogą być traktowane jako agitacja wyborcza. Są to wykroczenia z artykułu 498 kodeksu wyborczego. Pod tym kątem również będziemy prowadzić czynności wyjaśniające
- mówi nam kom. Wojtunik.
Przedstawiciele podkarpackiej policji podkreślili jednak, że jak dotąd nie odnotowano poważnych zdarzeń związanych z zakłóceniem porządku publicznego czy przebiegu wyborów. Wybory na Podkarpaciu przebiegają więc spokojnie.
Jakie konsekwencje prawne mogą z kolei grozić tym, którzy naruszyli już ciszę wyborczą? Osoby, które uszkadzają lub zrywają plakaty wyborcze muszą liczyć się z karą nagany lub grzywny w wysokości do 1000 zł. Osoby, które prowadzą agitację wyborczą mogą z kolei narazić się na grzywnę w wysokości nawet 5000 zł. Zdecydowanie poważniejsze konsekwencje prawne grożą tym, którzy przed zakończeniem ciszy wyborczej podadzą do publicznej wiadomości wyniki wyborczych sondaży. Jest to traktowane jako przestępstwo, za którego kara finansowa może wynieść od 500 tys. do nawet 1 mln zł.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.