reklama
reklama

Pełnią tam służbę od niedawna, a już jest o nich głośno. Zobacz, czego polscy policjanci dokonali w Chorwacji

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Pełnią tam służbę od niedawna, a już jest o nich głośno. Zobacz, czego polscy policjanci dokonali w Chorwacji - Zdjęcie główne
Zobacz
galerię
2
zdjęć

reklama
Udostępnij na:
Facebook
WiadomościPolscy policjanci od 3 lipca pełnią służbę na chorwackim wybrzeżu Adriatyku. W teorii mają przede wszystkim pomagać polskim turystom. Dziś jednak o naszych mundurowych – oraz o ich profesjonalizmie – mówią również miejscowi.
reklama

Chorwacja od wielu lat jest jednym z ulubionych kierunków turystycznych Polaków. Dlatego od kilku sezonów wysyłana tam jest tam grupa policjantów, która w wakacje pełni służbę wraz z miejscowymi funkcjonariuszami. Założenie jest takie, że mają oni przede wszystkim pomagać naszym rodakom. W praktyce zadania są różne. Dzięki ich "prewencyjnej służbie" niejedna osoba nadal może cieszyć się życiem. 

Wielka sprawa polskich policjantów. Chorwaci dziękują im za ratunek

W środę policja poinformowała, że podkom. Marcin Czyż oraz mł. asp. Piotr Filar uratowali życie młodemu Chorwatowi, który w wodzie doznał kontuzji barku i zaczął tonąć. 

Funkcjonariusze pełnili służbę w rejonie okręgu splitsko-dalmatińskego. Spacerując przed służbą deptakiem wzdłuż Adriatyku, usłyszeli dochodzące od strony morza wołanie o pomoc. Zauważyli w wodzie, około 100 m od linii brzegowej niestrzeżonej jeszcze o tej godzinie plaży, dwójkę ludzi. Była to młoda kobieta, która krzyczała i machała rękami o pomoc oraz mężczyzna, który raz po raz znikał pod lustrem wody.

reklama

Policjanci bez chwili wahania stwierdzili, że niezbędna jest ich interwencja i niezwłocznie pobiegli w kierunku morza. Pod drodze użyczając pompowanej deski SUP od nielicznych jeszcze o tej porze plażowiczów, wskoczyli do wody kierując się w stronę pary

– informuje Komenda Główna Policji. 

– Okazało się, że rosły 29-letni Chorwat doznał urazu lewego barku. Z powodu ograniczenia ruchu oraz bólu, tracąc siły, nie miał możliwości samodzielnie dopłynąć do brzegu. Z kolei filigranowa kobieta nie mogła mu skutecznie pomóc. Policjanci, używając technik ratowniczych oraz deski, przetransportowali poszkodowanego do brzegu, gdzie został przekazany służbom medycznym pobliskiego kompleksu hotelowego. Okazało się, że uraz jest na tyle poważny, że mężczyzna będzie wymagał leczenia operacyjnego – wyjaśnia Biuro Prewencji KGP.

reklama

Zarówno pokrzywdzeni, jak i chorwaccy funkcjonariusze, podziękowali polskim policjantom za ich postawę, określając ją mianem „wielkiej sprawy”. Policja wyjaśnia, że podkom. Marcin Czyż, na co dzień jest koordynatorem policyjnych wodniaków w Komendzie Wojewódzkiej Policji w Bydgoszczy.

Posiada również szereg uprawnień, w tym oczywiście jest ratownikiem wodnym. Ciekawostką jest natomiast fakt, że uprawnienia takie, ale i jak widać umiejętności, posiada również mł. asp. Piotr Filar, który pełni służbę w przeciwległym zakątku Polski, to jest w Komisariacie Policji w Rabce Zdroju-KPP Nowy Targ, którego to regionu z ratownictwem wodnym nie utożsamiamy

– informuje Komenda Główna.

Pojechał na urlop. Uratował topiącego się mężczyznę

To nie pierwsi polscy policjanci, którzy za granicą dali się poznać z tak dobrej strony. Na początku lipca głośno było o dzielnicowym z podwarszawskiego Mszczonowa, który podczas urlopu w Turcji uratował tonącego mężczyznę. 

reklama

Sierż. Paweł Nietrzebka podczas pływania w morzu zauważył mężczyznę, który krzyczał o pomoc, a po chwili zniknął pod wodą. Policjant zanurkował i zauważył, jak mężczyzna wypuszcza powietrze i idzie na dno. 

Funkcjonariusz zaczął więc ratować tonącego. Wyciągnął go na powierzchnię, jednak ten uwiesił się na policjancie i pociągnął pod wodę. Paweł Nietrzebka oswobodził się, podpłynął do mężczyzny od tyłu, zastosował chwyt ratowniczy i odholował go do liny z bojami ograniczającymi kąpielisko, a następnie zamocował jego ręce oplatając je linami tak, aby głowa znajdowała się nad powierzchnią – relacjonowała wówczas Patrycja Sochacka z żyrardowskiej policji.

Poszedł pobiegać, uratował kobietę przed gwałtem

Podobnych przykładów jest więcej. W ubiegłym roku funkcjonariusz, który pełnił służbę w ramach akcji "Miejsce Bezpiecznej Turystyki" w Zadarze, uratował 20-letnią turystkę z Norwegii. Jak wówczas relacjonowała policja, ich kolega z Krakowa w czasie wolnym od służby, podczas porannego treningu, usłyszał wołanie o pomoc dobiegające z plaży – postanowił więc sprawdzić, co się dzieje. Okazało się, że pomocy wzywała młoda kobieta, którą usiłował zgwałcić 22-letni Chorwat. Na widok Polaka napastnik uciekł. Sierż. szt. Piotr Filar z Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie udzielił pomocy kobiecie i poinformował o zdarzeniu miejscowe służby. Chwile później napastnik został zatrzymany.

reklama

W również w czasie wolnym od pracy ludzkie życie uratował sierż. szt. Marcin Celi z Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Radomiu. Funkcjonariusz,  odpoczywając na jednej z plaż w miejscowości Split, zauważył młodego mężczyznę, który zsunął się z materace i zaczął się topić. Od razu ruszył z pomocą, wyciągnął tonącego z wody, położył go na materacu, uspokoił i pomógł mu dopłynąć do brzegu, gdzie czekali jego rodzice. 

WRÓĆ DO ARTYKUŁU
reklama
Artykuł pochodzi z portalu korso24.pl. Kliknij tutaj, aby tam przejść.
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama